F1 - testy: Hulkenberg najszybszy, Kubica przetestował bolid FW42

  • Data publikacji: 21.02.2019, 20:15

W czwartek nastąpił długo oczekiwany moment przez polskich kibiców. Na torze pojawił się Robert Kubica. Krakowianin uzyskał najsłabszy rezultat - 1:21.542. Dla Polaka najważniejsze było jednak zapoznanie się z nową konstrukcją, zebranie wielu cennych danych z toru oraz sprawdzenie poszczególnych obszarów bolidu jak np. aerodynamika. Ostatni dzień I tury testów przyniósł najlepszy czas Nico Hukenberga - 1:17.393. Kolejne pozycje zajęli Alexander Albon z Toro Rosso oraz partner Hukenberga z Renault - Daniel Ricciardo. 

 

O godzinie 9 na tor bolidem Williamsa wyjechał Robert Kubica. Poranne jazdy były dla Krakowianina pierwszą sesją w roli etatowego kierowcy F1 od 2011 roku. Polak w sumie pokonał 48 okrążeń, uzyskując najgorszy czas, co nie jest niespodzianką, zważywszy na wcześniejsze kłopoty Williamsa. Pierwsze "kółka" toru Circuit de Catalunya, Kubica pokonał w wolnym tempie, skupiając się na zbieraniu danych dotyczących aerodynamiki. W tym celu, FW42 został wyposażony w specjalne czujniki, zobowiązujące kierowcę do jazdy stałym tempem. W trakcie czwartkowej sesji doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Kubicy. Polski kierowca nie zauważył znajdującego się na szybkim okrążeniu Lewisa Hamiltona. Dużo nie brakowało, a doszłoby między tą dwójką do kontaktu w szykanie. Aktualny mistrz świata musiał gwałtownie wyhamować i ratować się wyjazdem poza granice toru.

 

W końcówce porannej sesji Polak wzmocnił swoje tempo, uzyskując rezultat 1:21.542, na oponach w specyfikacji C3. Do znajdującego się tuż przed nim Lance'a Strolla stracił 1,5 sekundy. Warto nadmienić, że Kubica pokonał 48 okrążeń - ponad dwa razy więcej niż wczoraj George Russell. Najważniejsze dla polskiego kierowcy było poznanie nowego samochodu oraz sprawdzanie poszczególnych obszarów FW42. Polak sam stwierdził, że dzisiejszy dzień traktował jako początek przygotowań do długiego sezonu i realizował program, przygotowany z myślą o poniedziałkowych testach.

 

O poranku najlepszy rezultat odnotował niespodziewanie Alexander Albon z Toro Rosso, który pętlę toru w Montmelo pokonał w czasie - 1:17.637. Kierowca z Tajlandii wykorzystał potencjał najbardziej miękkich opon C5. Na drugiej pozycji znalazł się kierowca Renault, Daniel Ricciardo (+0.148). Rąbka tajemnicy swojej rzeczywistej prędkości uchylił w końcu Mercedes. Przedstawiciele ekipy z Brackley dotrzymali obietnicy. Wcześniej zapowiadali, że w ostatnim dniu I tury testów poświęcą więcej czasu osiągom nowego bolidu. Dotychczas Hamilton oraz Bottas skupiali się głównie na długich przejazdach pod kątem sprawdzania tempa wyścigowego. Lewis Hamilton wykręcił rezultat - 1:17.977 i był najszybszym kierowcą na oponach miękkich typu C4. 

 

Tuż za czołową trójką znalazł się reprezentant Ferrari, Charles Leclerc (+0.409). Pierwszą piątkę uzupełnił Antonio Giovinazzi z Alfa Romeo Racing (+0.874). Szósty był Romain Grosjean z Haasa (+0.926). Głównym zadaniem Pierre'a Gasly'ego w trakcie porannych zajęć na torze w Katalonii były sprawdzenia tempa wyścigowego. Kierowca Red Bulla skupił się na długich pojazdach, mając w bolidzie założone ogumienie C3. Problemy nie ominęły Lando Norrisa. Zawodnik McLarena przy niskiej prędkości stracił panowanie nad swoim bolidem w piątym zakręcie, po czym wpadł w pułapkę żwirową. Na torze pojawiła się czerwona flaga, natomiast Brytyjczyk po porannej sesji znalazł się ósmym miejscu (+1.906). 

 

W sesji popołudniowej Nico Hulkenberg zdołał poprawić rezultat Alexandra Albona. Niemiec zastąpił Daniela Ricciardo za sterami RS19 i wykręcił czas - 1:17.393. Hulkenberg swoje najlepsze okrążenie przejechał na ogumieniu miękkim C5. Czwarty dzień testów miał dla Renault słodko-gorzki smak. Z jednej strony wyniki mogą napawać optymizmem, z drugiej jednak niepokoić może awaria bolidu, przez którą Hulkenberg musiał pozostawić bolid na poboczu. Kierowcy francuskiej stajni pokonali dziś najmniejszą liczbę okrążeń spośród całej stawki - zaledwie 58.  Albon do końca dzisiejszych testów utrzymał drugą pozycję, choć po południu swojego czasu nie poprawił (+0.244). Daniel Ricciardo ustanowił rekord środkowego sektora, Hulkenberg królował w ostatniej części toru, zaś Albon był najszybszy w pierwszym sektorze.

 

Valtteri Bottas po przerwie obiadowej zmienił w kokpicie Lewisa Hamiltona. Zespół Mercedesa pokonał dziś mniej okrążeń, skupiając się bardziej na sprawdzaniu czystych osiągów maszyny. Fiński kierowca legitymował się czasem - 1:17.857. To najlepszy rezultat ekipy z Brackley, podczas tegorocznych testów. Leclerc nie poprawił swojego wyniku ustanowionego na oponach C3 - twardszych niż te, które w swoich bolidach mieli dziś założone zawodnicy sklasyfikowani przed reprezentantem Ferrari. Lando Norris w popołudniowej sesji odnotował rezultat - 1:18.431, podróżując na oponach C4. To najlepszy wynik McLarena w trakcie czterodniowych testów w Montmelo. Tempo MCL34 na długich przejazdach poprawiło się, jednak wciąż pojawiają się wątpliwości, w którym miejscu bolid ekipy z Woking znajduje się, w kwestii tempa wyścigowego, względem innych zespołów.

 

Zadowoleni z wykonanej pracy przez Antonio Giovinazziego byli szefowie zespołu Alfa Romeo Racing. Włoch zakończył czwarty dzień testów na ósmym miejscu (+1.118) i był najaktywniejszym kierowcą na torze. Pokonał aż 154 okrążenia. Wedle zapowiedzi szefów ekipy z Hinwil, tempo na długich przejazdach Alfy Romeo Racing było gorsze tylko od Mercedesa, Red Bulla oraz Ferrari. W końcówce popołudniowej sesji Giovinazzi dwukrotnie spowodował czerwoną flagę, zatrzymując swój bolid na torze z powodu kłopotów natury technicznej. Kolejne dwie pozycje przypadły zawodnikom Haasa. Grosjean (+1.170) znalazł się przed Magnussenem (+1.327), który wrócił do kokpitu po wtorkowych problemach z zagłówkiem. Bolid amerykańskiej ekipy dzisiaj pracował bez zarzutu, a kierowcy w sumie pokonali 130 "kółek".

 

Pierre Gasly był dopiero jedenasty (+1.387), aczkolwiek tempo na długich przejazdach zaprezentowane dziś na torze przez Francuza było imponujące. Bolid z dużą ilością paliwa na pokładzie spisywał się znakomicie, z czego bardzo zadowolony był nie tylko kierowca z Rouen, ale także szefowie austriackiego teamu, w tym Dr Helmut Marko. Za reprezentantem Red Bulla znalazł się Lance Stroll (+2.271). Zespół Racing Point przez całe testy był na końcu stawki, szukając odpowiednich ustawień, rozwiązań i tempa bolidu. 

 

Roberta Kubicę za sterami FW42 po przerwie obiadowej zastąpił George Russell. Kanadyjczyk osiągnął lepszy rezultat niż Polak - 1:20.997, ale przejechał zaledwie 17 okrążeń. Ostatecznie Brytyjczyk zakończył dzisiejsze testy na przedostatniej pozycji, ze stratą ponad 3,6 sekundy do Nico Hulkenberga. Ogólnie, kierowcy Williamsa przez całą I turę testów pokonali zaledwie 88 "kółek". Zarówno Kubica, jak i Russell powtarzają, że przed ekipą z Grove jeszcze sporo pracy do wykonania.

 

I tura przedsezonowych testów F1 za nami. Kolejna rozpocznie się na torze Circuit de Catalunya 26 lutego.

 

Wyniki ostatniego dnia I tury przedsezonowych testów na torze w Montmelo:

 

Pozycja Kierowca Zespół  Czas/strata Liczba okrążeń
1. Nico Hulkenberg Renault 1:17.393 24
2. Alex Albon Toro Rosso +0.244 136
3. Daniel Ricciardo Renault +0.392 34
4. Valtteri Bottas Mercedes +0.464 57
5. Lewis Hamilton Mercedes +0.584 58
6. Charles Leclerc Ferrari +0.653 138
7. Lando Norris McLaren +1.038 132
8. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.118 154
9. Romain Grosjean Haas +1.170 64
10. Kevin Magnussen Haas +1.327 66
11. Pierre Gasly Red Bull +1.387 146
12. Lance Stroll Racing Point +2.271 72
13. George Russell Williams +3.604 17
14. Robert Kubica Williams +4.149 48

 

Źródło: motorsport.com