NBA: ważne zwycięstwo Lakers

  • Data publikacji: 22.02.2019, 09:23

Czy to początek runu po playoffy LeBrona Jamesa i jego Los Angeles Lakers? W pierwszym meczu po przerwie na Weekend Gwiazd podopieczni Luke'a Waltona zwyciężyli Houston Rockets, mimo że w pewnym momencie przegrywali już nawet 19 punktami.

 

Lakers przed Meczem Gwiazd nie grali dobrej koszykówki. Dość powiedzieć, że od 20 stycznia wygrali zaledwie 3 z 11 spotkań i z bilansem 28-29 plasowali się na 10. miejscu w konferencji zachodniej, ze stratą ponad trzech zwycięstw do Los Angeles Clippers, okupujących ostatnie miejsce premiowane awansem do playoffów.

 

W pierwszym meczu po Weekendzie Gwiazd zanosiło się na kolejną porażkę zespołu z Kalifornii. Rockets spokojnie i konsekwentnie grali swoją koszykówkę, prowadzili niemalże od pierwszej minuty i w połowie trzeciej kwarty odskoczyli rywalom na kilkanaście punktów. Po meczu? Nieco inne zdanie na ten temat miał duet LeBron James - Brandon Ingram. Czterokrotny MVP i drugi pick draftu 2016 złożyli się łącznie na 56 punktów i 24 zbiórki, prowadząc come back Lakers, którzy ostatecznie zwyciężyli 111:106.

 

Jeśli Lakers marzą o playoffach - powinni teraz pójść za ciosem, tym bardziej, że terminarz na najbliższe dni wydaje się stosunkowo łatwy (2x Pelicans, Grizzlies, Bucks, Suns, Clippers). Czy zespołowi Luke'a Waltona uda się dogonić Kings i Clippers - trudno powiedzieć. Możemy być jednak pewni, że walka LeBrona Jamesa o to, by po raz pierwszy od 2005 roku nie wypaść poza playoffs, będzie jedną z najciekawszych rzeczy dwóch ostatnich miesięcy sezonu zasadniczego.

 

Steph Curry poprowadził Golden State Warriors do zwycięstwa nad Sacramento Kings 125:123. Dwukrotny MVP zakończył to spotkanie z dorobkiem 36 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek. 28 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty dołożył Kevin Durant, double-double w postaci 17 punktów i 10 zbiórek zapisał na swoim koncie DeMarcus Cousins.

 

Pierwsza po Weekendzie Gwiazd noc była nocą gospodarzy. Z ekip przyjezdnych wygrać udało się tylko Portland Trail Blazers. Damian Lillard i spółka zwyciężyli Brooklyn Nets 113:99, a znakomite spotkanie rozegrał Jusuf Nurkic, który z 27 punktami i 12 zbiórkami był zdecydowanie najjaśniejszym punktem w zespole zwycięzców. Choć było blisko, z wyjazdowej wygranej nie cieszyli się Boston Celtics. Podopieczni Brada Stevensa w hicie wschodu ulegli jednym punktem Milwaukee Bucks.

 

Komplet wyników czwartkowej nocy:

 

Cleveland Cavaliers - Phoenix Suns 111:98

 

Philadelphia 76ers - Miami Heat 106:102

 

Brooklyn Nets - Portland Trail Blazers 99:113

 

Milwaukee Bucks - Boston Celtics 98:97

 

Golden State Warriors - Sacramento Kings 125:123

 

Los Angeles Lakers - Houston Rockets 111:106