Turniej Shoot Out od 3. rundy bez obrońcy tytułu

Michael Georgiou w zeszłym roku został niespodziewanym zwycięzcą turnieju Shoot Out. W tym roku Cypryjczyk rozpoczął od wygranego spotkania, ale w drugim swoim meczu uległ w sobotni wieczór Li Hangowi 28:45. Poza turniejem znaleźli się też m.in. David Gilbert i Alister Carter oraz turniejowa "1" - Barry Hawkins!

Zarówno sesja popołudniowa, jak i wieczorna miała dziś zmieścić 16 pojedynków, czyli w sobotę snookerzyści rozpoczęli i zakończyli drugą rundę. Już na początku mieliśmy ciekawy pojedynek dwóch wysoko klasyfikowanych profesjonalistów - Ricky'ego Waldena i Luki Brecela. Anglik od razu na początku partii popełnił ogromny błąd, kierując białą do rogu i dał "białą z ręki" Brecelowi, który wykorzystał to i najwyższego brejka turnieju i... swoją "setkę" numer 100. w karierze - 133 punkty. Kilkanaście minut później dobrze też zagrał Gary Wilson, który pokonał ćwierćfinalistę niedawnego Welsh Open - Kurta Maflina - 74:1, wbijając 52 punkty w brejku. Blisko sensacji było w meczu Kyrena Wilsona z Elliottem Slessorem, ale utytułowany Anglik po męczącym i pełnym błędów meczu wygrał 41:18. Do kolejnej fazy awansowali też m.in. Jimmy White, czy Adam Duffy. Ten ostatni pokonał Davida Gilberta 38:25.

Wieczór też rozpoczął się od szlagierowego pojedynku dwóch mistrzów świata - Stuarta Binghama i Shauna Murphy'ego. Ten pierwszy podszedł do meczu bardzo skoncentrowany i zwyciężył 72:22. Dość niespodziewanie - posiadający status amatora Barry Pinches wygrał z Benem Wollastonem. Stało się to w niesłychanie dramatycznych okolicznościach, bo ten drugi wbił różową dającą awans na sekundę przed końcem pojedynku, ale zostało to uznane jako faul, gdyż nie wszystkie bile w tym momencie pozostawały w spoczynku. Chwilę później odpadł Alister Carter, który zasłużenie przegrał 13:61 z Zhao Xintongiem. Pewnie w stronę trzeciej rundy przeszedł ubiegłoroczny finalista Graeme Dott, a ponad pół godziny później nie było już w turnieju jego pogromcy z ubiegłorocznego finału. Michael Georgiou zmierzył się z Li Hangiem. Pierwszy inicjatywę na stole przejął Chińczyk, uzyskał kilkadziesiąt punktów przewagi, ale oddał inicjatywę. Cypryjczyk miał wystarczająco dużo czasu, by skończyć mecz wygraną, ale pomylił się na jednej z czerwonych i odpadł z turnieju. W ostatnich dwóch meczach odpadli też inni faworyci: Ken Doherty i Barry Hawkins.

Jutro rywalizacja rozpocznie się od 3. rundy, a turniej zostanie rozegrany do końca. W najciekawszych parach Stuart Bingham zagra z Kyrenem Wilsonem i Jimmy White z Rorym McLeodem.