F1 - testy: Lando Norris na czele, pozytywny dzień Williamsa

Kierowca McLarena osiągnął najlepszy rezultat na początek II tury przedsezonowych testów pod Barceloną - 1:17.709. Drugi czas uzyskał Pierre Gasly z Red Bulla (+0.006). Czołową trójkę uzupełnił reprezentant Racing Point, Lance Stroll (+0.115). Po ubiegłotygodniowych kłopotach, udany dzień zaliczył George Russell. Brytyjczyk zajął dziewiątą pozycję (+1.953) oraz zrealizował cały program przewidziany na wtorek przez zespół Williamsa. Jutro w kokpicie FW42 zasiądzie Robert Kubica.

 

Pogoda w Barcelonie w dalszym ciągu sprzyjała kierowcom oraz zespołom. Było słonecznie, w momencie rozpoczęcia sesji temperatura powietrza wynosiła 8 stopni Celsjusza. Przed przerwą obiadową, najlepszy rezultat osiągnął Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo Racing). Włoch pętlę toru Circuit de Catalunya pokonał w czasie - 1:18.589. Warto dodać, że kierowca Alfy uzyskał ten rezultat, mając w bolidzie założone opony miękkie C4, zaś zawodnicy, którzy znaleźli się na kolejnych dwóch pozycjach korzystali z twardszej mieszanki C3. Kierowca ekipy z Hinwil najszybsze "kółko" pokonał w końcówce porannej sesji.

 

Przez wiele minut na czele znajdował się Pierre Gasly. Reprezentant Red Bulla Hondy na początku sesji wykręcił rezultat - 1:19.973. Później pokonywał na przemian szybkie okrążenia, podczas których poprawiał swój czas oraz "kółka" w wolniejszym tempie. W pewnym momencie Francuz był blisko złamania granicy 1 minuty i 19 sekund - 1:19.077. Ostatecznie były zawodnik Toro Rosso o poranku zajął drugą pozycję - 1:18.647.

 

Trzecie miejsce przypadło Charlesowi Leclercowi z Ferrari (+0.062), który swoje najlepsze "kółko" również przejechał na ogumieniu w specyfikacji C3. Początek II tury testów nie był w stu procentach udany dla Monakijczyka. W jego bolidzie doszło do awarii systemu chłodzenia, wskutek czego nowy kierowca włoskiego zespołu sporą część porannej sesji spędził w garażu, zaliczając w sumie tylko 21 okrążeń. Różnice w pierwszej trójce były bardzo niewielkie.

 

Wysoko znalazł się zespół Racing Point, który w trakcie pierwszej tury testów na katalońskim torze okupował ostatnie miejsca w stawce. Przed przerwą, Lance Stroll zaliczył krótki przejazd na oponie C3, aby pomóc włoskiemu producentowi ogumienia - Pirelli - zweryfikować możliwości i przydatność tego typu mieszanki. Kanadyjczyk zaliczył 44 okrążenia i stracił do Giovinazziego przeszło pół sekundy. Na piątym miejscu uplasował się reprezentant Haasa, Kevin Magnussen (+1.055). Kierowca z Danii w porannej sesji głównie testował bolid pod kątem długich przejazdów, z dużą ilością paliwa, pokonując w sumie aż 84 "kółka". Tym razem partner Romaina Grosjeana nie miał problemów ze swoim samochodem i mógł spokojnie realizować program przygotowany przez zespół na wtorek.

 

W ekipie Williamsa dziś bolid FW42 testuje George Russell. Kierowca ekipy z Grove pokonał w porannej sesji przyzwoitą liczbę 48 okrążeń. Brytyjczyk osiągnął całkiem konkurencyjny rezultat na ogumieniu C3, względem I tury testów - 1:19.662, co dało mu ostatecznie szóstą lokatę. Co ważne, podczas porannych jazd, aktualny mistrz Formuły 2 nie napotkał na żadne problemy z samochodem i mógł w pełni skupić się na testowaniu nowych części, w które FW42 został wyposażony w trakcie kilkudniowej przerwy między sesjami.  

 

Za Georgem Russellem finiszował tegoroczny debiutant w stawce - Alexander Albon z Toro Rosso, który legitymował się czasem - 1:19.689. Kierowca z Tajlandii przejechał 39 okrążeń. Lewis Hamilton sprawdzał przydatność nowych części, które znalazły zastosowanie w W10. Przypomnijmy, że bolid zespołu z Brackley na II turę testów otrzymał nową podłogę, nos oraz przednie skrzydło. Mistrz świata skupił się przed przerwą obiadową na długich przejazdach, testując ogumienie twarde C2, C3. Brytyjczyk ostatecznie stracił do Antonio Giovinazziego przeszło 1,7 sekundy. Stawkę zamknęli dwaj kierowcy, których bolidy są napędzane silnikami Renault.

 

Dziewiąty był kierowca francuskiej stajni - Nico Hulkenberg (+1.759). Reprezentant Renault, podobnie jak  Hamilton, zaliczył kilka długich przejazdów na oponach C2 oraz C3, z mocno dotankowanym samochodem, pokonując w sumie 80 okrążeń. Lando Norris, jako jedyny w porannej sesji, spowodował czerwoną flagę na torze. W bolidzie Brytyjczyka doszło do usterki, której przyczynę starają się znaleźć inżynierowie ekipy z Woking. Zawodnik McLarena w sumie wykręcił 38 "kółek i uzyskał rezultat - 1:22.306. 

 

Wyniki porannej sesji pierwszego dnia II tury przedsezonowych testów pod Barceloną:

 

 

**************************************************

 

W sesji popołudniowej większość zawodników poprawiła swoje rezultaty. Do tego grona należał m.in. Lando Norris. Reprezentant McLarena po porannych kłopotach, w drugiej sesji ustanowił najlepszy czas okrążenia na oponach miękkich C4 - 1:17.709. W międzyczasie brytyjski zespół uchylił rąbka tajemnicy awarii w bolidzie młodego kierowcy, podczas porannych jazd. W samochodzie Norrisa doszło do utraty ciśnienia hydraulicznego. Po przerwie obiadowej, kierowca ekipy z Woking zaliczył trzy krótkie przejazdy, sprawdzając tempo swojego bolidu na szybkim "kółku". W końcówce sesji zawodnik McLarena ponownie był zmuszony zatrzymać swój samochód na wyjściu z drugiego zakrętu, wskutek kolejnej awarii. 

 

Na drugim miejscu dzisiejsze testy zakończył Pierre Gasly (+0.006). Francuski kierowca poprawił na oponach C3 o ponad sekundę najlepszy czas Red Bulla z I tury testów. Nowy zawodnik austriackiego zespołu był dziś najbardziej zapracowanym zawodnikiem. Pętlę katalońskiego toru pokonał aż 136 razy.

 

Poprawę odnotował także Lance Stroll. Nowy nabytek Racing Point zajął ostatecznie trzecie miejsce (+0.155), pokonując przy tym sporą liczbę okrążeń - 82. W popołudniowej sesji, Charlesa Leclerca za sterami SF90 zmienił Sebastian Vettel. Niemiec dziś był czwarty (+0.216). Kierowca Ferrari testował ogumienie C4 oraz C3 na długich przejazdach. Vettel miał więcej szczęścia niż jego partner zespołowy rano. Wicemistrz świata zaliczył bezproblemową sesję, pokonując 81 okrążeń.

 

Antonio Giovinazzi nie poprawił swojego czasu. Ostatecznie Włoch zakończył wtorkowe testy na piątej pozycji (+0.880), przed Albonem z Toro Rosso (+0.940), który po południu osiągnął lepszy rezultat na ogumieniu w specyfikacji C4. Za siódmym Leclerciem finiszował Kevin Magnussen (+1.060). Dziewiątą pozycję zajął George Russell (+1.953). Kierowca Williamsa pozostał z czasem, który ustanowił w porannej sesji. Po testowaniu nowych części, rozwiązań oraz pokonaniu szybkich "kółek" rano, po przerwie obiadowej Brytyjczyk skupił się na długich przejazdach. Russel przejechał dziś łącznie 119 okrążeń - to dobry prognostyk przed kolejnymi dniami testów oraz zbliżającym się sezonem.

 

Zmiana kierowców nastąpiła w Renault i Mercedesie. Daniel Ricciardo w kokpicie zastąpił Nico Hulkenberga, zaś Valtteri Bottas przejął obowiązki testowania bolidu po Lewisie Hamiltonie. Australijczyk zajął dziesiąte miejsce (+2.398) oraz przejechał 77 okrążeń. Z kolei, Fin nie zaliczył bezproblemowej sesji. Bottas musiał zatrzymać się na torze, wskutek awarii związanej z ciśnieniem oleju. Kierowca Mercedesa w końcówce sesji powrócił do jazdy, na skręconym silniku, ostatecznie zajmując 11 miejsce (+2.458), przed swoim zespołowym kolegą. Stawkę zamykał Nico Hulkenberg.

 

Wyniki popołudniowej sesji pierwszego dnia II tury przedsezonowych testów pod Barceloną:

 

 

 

Jutro kolejny dzień testów. Początek porannej sesji tradycyjnie o godzinie 9:00.

 

Źródło: motorsport.com