F1 - testy: Leclerc pokazał pazur, tytaniczna praca Russella

Zawodnik Ferrari wykręcił najlepszy czas, podczas siódmego dnia przedsezonowych testów na torze Circuit de Catalunya - 1:16.231. Leclerc wyprzedził Alexa Albona z Toro Rosso (+0.651) oraz reprezentanta McLarena, Lando Norrisa (+0.853). George Russell zajął jedenastą lokatę (+1.899). Brytyjczyk był najbardziej zapracowanym kierowcą na torze - pokonał aż 140 okrążeń, skupiając się na testowaniu elementów aerodynamicznych, a także symulacji dłuższych i krótszych przejazdów na różnych mieszankach opon.

 

 

Czwartkowe testy bardzo udanie rozpoczął Charles Leclerc. Kierowca Ferrari po wczorajszych problemach - kiedy to przejechał zaledwie 1 okrążenie - dziś odnotował najlepszy czas w porannej sesji na torze w Montmelo - 1:16.231, korzystając z miękkiej mieszanki ogumienia C5. Monakijczyk pokonał przyzwoitą liczbę 56 "kółek", a także pokazał bardzo dobre tempo na oponie twardej C2. Przed przerwą obiadową, kierowcy skupili się głównie na krótkich przejazdach, pokonując okrążenia toru Circuit de Catalunya z małą ilością paliwa, aby sprawdzić czystą prędkość oraz wydajność swoich samochodów. W związku z tym czasy uległy znaczącej poprawie. Po raz pierwszy, w trakcie tegorocznych testów, zawodnikom udało się pokonać barierę 1 minuty i 17 sekund. Ta sztuka udała się nie tylko Leclercowi, ale również Albonowi z Toro Rosso (+0.651). Reprezentant ekipy z Faenzy najlepszy rezultat także odnotował na oponie miękkiej C5. Z tego rodzaju mieszanki ogumienia kierowcy korzystali w dniu dzisiejszym bardzo często. Partner Daniiła Kwiata należał do najbardziej zapracowanych zawodników, pokonując pętlę katalońskiego obiektu 75 razy.

 

Na trzeciej pozycji sesję poranną ukończył Lando Norris (+0.853) z McLarena, który był najszybszy we wtorek. Kierowca brytyjskiej ekipy w końcówce testował tempo wyścigowe MCL34, skupiając się na dłuższych przejazdach. Przed przerwą obiadową, tegoroczny debiutant w stawce wykręcił 66 "kółek". Pierre Gasly tym razem otrzymał szansę przetestowania nowego bolidu na szybkim okrążeniu, korzystając z opon miękkich C4 i C5. Do tej pory Red Bull swój program opierał głównie na sprawdzaniu możliwości tegorocznej maszyny z wykorzystaniem ogumienia pośredniego C3. Francuski zawodnik przekazał zespołowi również istotne dane na temat pakietu aerodynamicznego modelu RB15. Nowy kierowca austriackiej ekipy stracił do Norrisa zaledwie siedem tysięcznych sekundy.

 

Piąta lokata przypadła Nico Hulkenbergowi (+1.265). Kierowca Renault poświęcił w końcówce sesji czas na testowanie wydajności najbardziej twardej z dostępnych mieszanek - C1. Za Niemcem uplasował się reprezentant zespołu Racing Point, Lance Stroll (+1.325). Kanadyjczyk pokonał tylko 37 okrążeń - najmniej w stawce. Kłopoty w porannej sesji spotkały Antonio Giovinazziego. Reprezentant Alfy Romeo Racing był zmuszony zatrzymać swój bolid przy wjeździe do alei serwisowej z powodu awarii. Włoch uzyskał siódmy czas (+1.408). Lewis Hamilton na początku czwartkowych jazd przejechał kilka szybkich "kółek", zaś później pracował nad tempem wyścigowym. Brytyjczyk skupił się na długich przejazdach, które według obserwatorów były bardzo spójne i napawały optymizmem. Mistrz świata zakończył poranną sesję na ósmym miejscu (+1.866), pokonując przy tym największą liczbę okrążeń w stawce - 85.

 

George Russel przed przerwą osiągnął rezultat - 1:18.130. To najlepszy wynik ekipy z Grove, podczas tegorocznych testów pod Barceloną. Kierowca Williamsa w początkowej fazie porannej sesji ponownie sprawdzał ustawienia FW42. Brytyjczyk pojawił się na torze z aparaturą ukazującą dane dotyczące aerodynamiki. Dopiero w ostatnich minutach sesji Russell pokonał kilka szybkich okrążeń, mając w swoim bolidzie założone opony miękkie w specyfikacji C5. Zespołowy partner Roberta Kubicy wykręcił 45 "kółek". Na końcu klasyfikacji znalazł się zawodnik Haasa, Kevin Magnussen (+1.968), z liczbą 53 przejechanych okrążeń. Duński kierowca skupił się tak jak Hamilton na dłuższych przejazdach, korzystając z twardych opon.

 

Wyniki porannej sesji siódmego dnia przedsezonowych testów na torze w Montmelo:

 

 

*****************

 

W sesji popołudniowej żaden z kierowców, biorących udział w porannej sesji, nie poprawił swojego czasu. Warto dodać, że rezultat ustanowiony przez Leclerca był zaledwie o sześć setnych sekundy słabszy od czasu, który pozwolił w ubiegłym roku Lewisowi Hamiltonowi wywalczyć pierwsze pole startowe w kwalifikacjach na torze w Montmelo. Kierowca Ferrari pokonał dziś w sumie 138 okrążeń. Po przerwie obiadowej, zawodnicy skupili się na dłuższych przejazdach, sprawdzając tempo wyścigowe na różnych mieszankach opon. W popołudniowej sesji problemy miał Pierre Gasly. Kierowca Red Bulla Hondy rozbił się w szybkim prawym zakręcie "Campsa", wskutek czego sesja została na 20 minut przerwana. Siła uderzenia była spora - degradacji uległo m.in. przednie i tylne skrzydło. Na szczęście francuskiemu zawodnikowi udało się samodzielnie wydostać z bolidu. Lekarze nie stwierdzili u byłego kierowcy Toro Rosso żadnych poważniejszych obrażeń. Przed wypadkiem Gasly miał na koncie 65 okrążeń i rozpoczynał długi przejazd na oponie twardej C2.

 

Po przerwie obiadowej doszło do zmian w kilku zespołach. Daniel Ricciardo za kierownicą RS19 zastąpił Nico Hulkenberga. Romain Grosjean przejął bolid VF-19 od Kevina Magnussena, zaś Valtteri Bottas zmienił za sterami W10 Lewisa Hamiltona. Ricciardo zakończył czwartkowe testy na piątej pozycji, z bliską sekundową stratą do Leclerca. Australijczyk zaliczył kilka szybkich przejazdów, pokonując 65 "kółek". Grosjean zaliczył tylko 16 okrążeń. Inżynierowie Haasa zauważyli po porannych jazdach Magnussena problemy z wydechem w VF-19. Zespół musiał uporać się z tą usterką, a to zajęło sporo czasu. Ostatecznie, Francuz ustanowił dziewiąty czas dnia (+1.623), pokonując kilka szybkich okrążeń w ostatnich minutach sesji. Bottas kontynuował pracę rozpoczętą przez Hamiltona, testując bolid na długich przejazdach. Fin pokonał 96 okrążeń. Łącznie kierowcy Mercedesa pokonali dziś aż 181 "kółek".

 

Aktywny był także Lance Stroll. Kanadyjczyk zaliczył 103 okrążenia. Zespół Racing Point po raz pierwszy, w trakcie tegorocznych testów wykręcił jednego dnia ponad 100 "kółek". George Russell wykonał dziś ogromną pracę. Brytyjczyk pętlę toru w Montmelo pokonał aż 140 razy - pod tym względem zawodnik Williamsa nie miał sobie równych. Ostatecznie nowy kierowca ekipy z Grove zajął jedenastą pozycję, skupiając się po południu na długich przejazdach, z dużą ilością paliwa na pokładzie FW42.

 

Wyniki popołudniowej sesji siódmego dnia przedsezonowych testów na torze w Montmelo:

 

 

Jutro ostatni dzień testów. Początek zajęć w Katalonii o godzinie 9:00.

 

Źródło: motorsport.com