PGNiG Superliga: wyszarpane zwycięstwo PGE Vive w "świętej wojnie"

  • Data publikacji: 08.03.2019, 22:34

Piątkowy wieczór w kieleckiej Hali Legionów obfitował w wiele emocji. Odbyła się tam bowiem kolejna już odsłona "świętej wojny", a więc starcia piłkarzy ręcznych PGE Vive Kielce i Orlenu Wisły Płock. Zwycięsko ze starcia wyszli gospodarze, jednak by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, potrzebowali serii rzutów karnych. 

Obie drużyny miały w nogach mordercze starcia sprzed niespełna tygodnia: Kielce z Veszprem, Płock natomiast z duńskim Bjerringbro-Silkeborgiem. Stąd tempo spotkania od początku raczej nie zachwycało. Przeważał atak pozycyjny z obu stron z kilkoma szybkimi kontrami po stronie przyjezdnych, wieńczonych przez Michała Daszka. Pierwsza połowa przebiegała raczej w spokojnym tempie jednak nie obyło się bez twardych - typowych dla tego typu spotkań starć. Szybko, bo już w 19. minucie spotkania boisko musiał opuścić Dan Emil Racotea za brutalny atak na twarz białoruskiego rozgrywającego Vive - Władysława Kulesha. 

Lepiej na drugą połowę wyszli zawodnicy z Płocka, którzy szybko wypracowali przewagę 3 bramek. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez dłuższy czas, jednak wraz z upływem minut również w ich poczynania wkradała się niepewność. Mniej więcej w połowie drugiej części meczu ze spotkaniem pożegnał się Marko Mamić. Zawodnika Vive dotknęła kumulacja kar dwuminutowych, przez to resztę meczu obejrzał "z boku". 

W końcówce meczu Płock prowadził już trzema bramkami. Mozolne odrabianie strat przez gospodarzy, zakończone rzutem na wagę remisu Luki Cindricia równo z końcową syreną sprawiły, że zwycięzcę meczu mieliśmy okazję poznać dopiero po serii rzutów karnych. W konkursie "siódemek", gospodarze nie pozostawili złudzeń i pewnie pokonali płocczan po trzech kolejkach rzutów. 

PGE Vive Kielce - Orlen Wisła Płock 30:30 (15:15) 3:0 k.

Skład Vive: 

Cupara, Ivić, Jachlewski 1, Fernandez 2, Kulesh 5, Mamić 1, Cindrić 5, Jurkiewicz 1, Janc 5, Lijewski 2, Moryto 4(1), Karalek 1, Aginagalde 3(1). 

Skład Wisły: 
Morawski, Borbely, Mihić 3, Krajewski, Gębala 5, Racotea 1, Moya 3, Tarabochia 1, Obradović 2, Mlakar 1, De Toledo 2, Daszek 8(3), Sulić 4, Piechowski.

Spotkanie niewiele zmieniło w wyglądzie tabeli PGNiG Superligi, jednak obie drużyny dały pokaz siły przed zbliżającymi się spotkaniami 1/8 finału Ligi Mistrzów, w których to Vive podejmie Motor Zaporoże, a Wisła zmierzy się z węgierskim Pickiem Szeged. Pierwsze mecze już za 2 tygodnie.