Spodziewane zwycięstwa faworytów podczas pierwszego dnia Ligi Narodów mężczyzn

  • Dodał: K K
  • Data publikacji: 25.05.2018, 22:02

Pierwszy dzień Ligi Narodów mężczyzn nie przyniósł większych niespodzianek. Swoje spotkania oczekiwanie wygrały reprezentacje Rosji, Polski, Brazylii, Japonii, Włoch, Francji, USA i Bułgarii.

 

Piątek rozpoczął zmagania siatkarzy w Lidze Narodów, która od tego sezonu zastępuje Ligę Światową. Już rano mogliśmy oglądać ciekawe spotkanie pomiędzy Argentyną a USA, w którym z wygranej ostatecznie cieszyli się reprezentanci z Ameryki Północnej. Pomimo prowadzenia Argentyńczyków już 2:0 i piłki meczowej, nie zdołali oni zgarnąć pełnej puli, przegrywając w tie-breaku. Do zwycięstwa graczy Stanów Zjednoczonych poprowadził Benjamin Patch, zdobywając 23 punkty. 

 

Kolejnym meczem w chińskim Ningbo było starcie gospodarzy z Bułgarami. Przy stanie 2:1 dla ekipy z Azji, bułgarski trener, Plamen Konstantinow, zdecydował się na zmiany w swoim zespole. Dzięki temu jego podopieczni wygrali całe spotkanie 3:2, plasując się w tabeli grupy 1 tuż za drużyną USA.

 

Spotkanie, na które szczególnie czekali polscy kibicie zakończyło się wynikiem 3:0 dla reprezentacji Polski. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że graliśmy z dużo niżej notowaną drużyną Korei Południowej. Więcej o spotkaniu można przeczytać tutaj.

 

W takim samym stosunku swój mecz wygrała reprezentacja Rosji. Poza pierwszym setem, w którym Kanadyjczycy prowadzili przez dłuższy czas, oglądaliśmy jednostronne widowisko. Z dobrej strony pokazał się wracający do reprezentacji narodowej Dmitrij Muserski, zdobywając 15 punktów (to drugi wynik w drużynie; Jegor Kliuka zdobył 16 punktów).

 

Jako pierwsi na boisko we Francji wybiegli siatkarze Australii i Japonii. Faworytem tego spotkania wydawała się być japońska drużyna, która sprostała oczekiwaniom, wygrywając cały mecz 3:1. Rozgrywający Fujii równomiernie rozkładał atak na poszczególnych zawodników, utrudniając Australijczykom zablokowanie swoich rodaków. 

 

Gospodarze trzeciego turnieju pierwszego weekendu Ligi Narodów podejmowali niewygodnego przeciwnika, jakim niewątpliwie zawsze jest reprezentacja Iranu. Goście nie dali się stłumić w drugim secie, wygrywając partię, w której przegrywali już pięcioma punktami i to przy stanie 18:23. Nie wyprowadziło to z równowagi graczy z Europy, którzy dalej grali swoją dobrą siatkówkę, by ostatecznie zwyciężyć w meczu 3:1.

 

Grupa czwarta rozgrywała spotkania w serbskim Kraljevie. W pierwszym spotkaniu Włosi zaznaczyli swoją wyraźną przewagę nad przeciwnikiem z Niemiec. Nasi sąsiedzi zdołali wygrać jedynie jedną partię, głównie dzięki swojej dobrej zagrywce, która na przestrzeni całego meczu nie prezentowała się zbyt efektywnie. Na pewno nie pomogły im też błędy, przez które oddali swoim rywalom aż 35 punktów.

 

Ciekawie zapowiadał się drugi mecz tej grupy, w którym Serbowie podejmowali Brazylijczyków. Gospodarze, z jakże dobrze znanym polskim kibicom Srećko Lisinacem, chętni byli na sprawienie niespodzianki na swoim terenie. Pomimo jedynie trzysetowego pojedynku, obie drużyny prezentowały dobry poziom, nie pozwalając sobie na wypracowanie dużej przewagi. Przez dłuższy czas zespoły grały punkt za punkt, ostatecznie jednak to bardziej doświadczeni Brazylijczycy cieszyli się ze zwycięstwa.

 

Argentyna - USA 2:3 (27:25, 26:24, 24:26, 21:25, 10:15)

Chiny - Bułgaria 2:3 (18:25, 25:18, 25:19, 17:25, 11:15)

Polska - Korea Płd. 3:0 (25:20, 25:18, 25:21)

Australia - Japonia 1:3 (18:25, 15:25, 25:23, 17:25)

Niemcy - Włochy 1:3 (18:25, 19:25, 25:23, 20:25)

Rosja - Kanada 3:0 (26:24, 25:14, 25:19)

Francja - Iran 3:1 (25:20, 24:26, 25:20, 25:17)

Serbia - Brazylia 0:3 (22:25, 22:25, 24:26)

 

Ogólna klasyfikacja Ligi Narodów

 

Pozycja Państwo Punkty
1. Rosja 3
2. Polska 3
3. Brazylia 3
4. Japonia 3
5. Włochy 3
6. Francja 3
7. USA 2
8. Bułgaria 2
9. Chiny 1
10. Argentyna 1
11. Iran 0
12. Niemcy 0
13. Australia 0
14. Serbia 0
15. Korea Płd. 0
16. Kanada 0