EBL: sensacja we Włocławku, AZS pokonał Anwil

  • Data publikacji: 10.03.2019, 20:30

W 21. kolejce miała miejsce jedna z największych niespodzianek tego sezonu. Anwil Włocławek przegrał u siebie z AZSem Koszalin 77:80. Do porażki mistrza Polski przyczyniła się fatalna w ich wykonaniu druga kwarta. W hicie kolejki Asseco Arka Gdynia pokonała u siebie Stelmet Zielona Góra.

 

Sensacja we Włocławku

 

Anwil Włocławek niespodziewanie przegrał z AZSem Koszalin u siebie 77:80. Gospodarze świetnie weszli w mecz, zdobywając aż 27 punktów w pierwszej kwarcie. Katastrofą można jednak nazwać drugą część spotkania, w której mistrzowie Polski kompletnie oddali parkiet rywalom. AZS w trakcie tych kluczowych dziesięciu minut wrócił do meczu i objął prowadzenie, które do końca spotkania dzielnie obronił. Włocławianom nie pomogła nawet wręcz fantastyczna dyspozycja Chase Simona, który zagrał niecałe 24 minuty, a zdobył w tym czasie 27 punktów. W zespole z Koszalina rządził tercet Bochno - Thomas - Surmacz. Amerykanin uzyskał double-double, a Polacy grali na świetnej skuteczności. Podwójną zdobycz osiągnął także Fraser (11pkt, 12zb), Kanadyjczyk grał jednak cały mecz i nawet na sekundę nie usiadł na ławce. To pierwsza tak zaskakująca porażka Rottweilerów w tym sezonie.

 

Hit dla Asseco Arki Gdynia, fenomenalny Bostic

 

Świetnie rozpoczęła się nam 21. kolejka Energa Basket Ligi. W środę serię spotkań otworzyli gracze Asseco Arki Gdynia i Stelmetu Zielona Góra. Starcie dwóch najlepszych drużyn w kraju zapowiadało ogromne widowisko. Tak jednak nie do końca było. W spotkaniu dominowała żelazna obrona i słaba skuteczność. Z tego powodu po 30 minutach na tablicach widniał bardzo niski wynik - 45:48 przegrywali gospodarze. Gracze Arki udowodnili jednak, że są najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa w czwartej kwarcie. Podopieczni Andrzeja Adamka zagrali fenomenalną ostatnią część spotkania, gromiąc rywali 33:17. Było to również personalne zwycięstwo trenera gdynian, ponieważ jeszcze rok temu Adamek prowadził właśnie Stelmet, z którym osiągnął rozczarowujący wynik. W starciu z zielonogórzanami genialnie zaprezentował się Josh Bostic. Amerykanin zdobył aż 35 punktów, grał na 50% skuteczności. Wtórował mu James Florence, który zgromadził na swoim koncie 23 oczka i zagrał na nosie swoim byłym kolegom z Zielonej Góry. Gospodarze poradzili sobie mimo, że Marcel Ponitka zagrał tylko 7 minut, a Dariusz Wyka odgrywał epizodyczną rolę. Dla Arki było to dziewiąte zwycięstwo z rzędu w lidze. Dzięki temu Pomorzanie okupują pierwsze miejsce w tabeli.

 

Stal i Polski Cukier nadal w grze

 

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski zmiażdżył u siebie rywali z GTK Gliwice. Gospodarze wygrali aż 89:61, dominując w każdym aspekcie. Zespół z Gliwic ma ambicje, by walczyć o grę w play-offach, ale kompletnie zapomina o obronie. Tylko Polpharma Starogard Gdański straciła w tym sezonie więcej punktów od GTK. Jest jedna różnica. Zespół ze Starogardu zdobył 241 punktów więcej.

 

Polski Cukier Toruń drepcze po piętach Stelmetowi i Arce. Twarde Pierniki wygrały w ten weekend z Legią Warszawa 94:80. Wygląda na to, że zespół z Torunia wraca na ścieżkę zwycięstw i zamierza jeszcze namieszać w kontekście walki o mistrza Polski. 

 

Wyniki 21. kolejki Energa Basket Ligi:

 

Asseco Arka Gdynia - Stelmet Zielona Góra 78:65 (19:18; 13:12; 13:18; 33:17)

 

Polski Cukier Toruń - Legia Warszawa 94:80 (24:21; 18:20; 30:19; 22:20)

 

TBV Start Lublin - Polpharma Starogard Gdański 104:91 (21:20; 30:21; 25:30; 28:20)

 

Trefl Sopot - Miasto Szkła Krosno 79:86 (14:25; 18:18; 23:20; 24:23)

 

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 89:61 (26:18; 17:8; 22:14; 24:21)

 

Spójnia Stargard - HydroTruck Radom 80:83 (14:28; 22:20; 27:17; 17:18)

 

Anwil Włocławek - AZS Koszalin 77:80 (27:19; 9:21; 23:22; 18:18)

 

King Wilki Morskie Szczecin - MKS Dąbrowa Górnicza 99:84 (25:19; 30:13; 23:23; 21:19)

 

Tabela Energa Basket Ligi