Snooker: znamy najlepszą szesnastkę Gibraltar Open

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 16.03.2019, 23:07

Snookerowy Gibraltar Open dotarł do fazy 1/8 finału. Wśród czołowej szesnastki próżno szukać zawodników z najwyższych miejsc rankingu światowego.

 

Sezon snookerowy w pełni. Turniej goni turniej, mistrzostwa świata już za niespełna dwa miesiące. Najlepsi zawodnicy świata nieco oszczędzają siły, wybierają turnieje albo najlepiej płatne, albo najlepiej punktowane, albo najbardziej prestiżowe. Rozgrywany w tym tygodniu Gibraltar Open do żadnej z tych trzech kategorii nie należy, stąd jego obsada do najlepszych nie należy. W czołowej szesnastce znalazło się wielu zawodników z drugiej, albo i trzeciej linii światowej hierarchii.

 

Do takich należy z całą pewnością Robert Milkins, grający w tourze od ponad 20 lat, ale nie mający na koncie żadnego zwycięstwa w turnieju rankingowym. Z nim to dzisiaj zagrał jedyny (na dziś) nasz zawodowiec, Adam Stefanów. Polak, debiutujący w tym roku w main tourze na Gibraltarze miał szanse uzbierać więcej niż zwykle punktów rankingowych, lecz niestety z nisko notowanym rywalem przegrał 2:4 i musiał obejść się smakiem. Rozochocony zwycięstwem Anglik w kolejnych rundach pokonał Toma Forda i Bena Woollastona i zameldował się w czołowej szesnastce.

 

Z bardziej znanych snookerzystów w tym gronie warto odnotować utrzymującą się dobrą formę Davida Gilberta. Autor 147. w historii brejka maksymalnego tym razem nie imponuje bardzo wysokimi podejściami (najwyższe - 107 punktów), lecz gra bardzo pewnie, eliminując bez kłopotów kolejnych rywali - Davida Bermudeza, Joe Swaila i Hamzę Akbara. Pewnie też idzie przez turniej jeden z najlepszych graczy obecnego sezonu, Kyren Wilson. Triumfator Paul Hunter Classic i German Masters pokonał już Rossa Muira, Jimmiego White oraz Jordana Browna, tracąc w tych meczach dwa frejmy. O ćwierćfinał zagra z Milkinsem i z całą pewnością będzie faworytem.

 

W 1/8 finału aż roi się od graczy z Azji. W walce o końcowy triumf pozostali między innymi Yan Bingtao, Tian Pengfei, Lu Ning (wygrał ze Stuartem Binghamem w meczu 5. rundy) czy Zhou Yuelong. Dawno nie byliśmy świadkami rankingowego zwycięstwa Chińczyka, kto wie, czy nie stanie się tak jutro, kiedy na Gibraltarze rozegrane zostaną mecze 1/8 finału, ćwierćfinały, półfinały oraz finał. Najlepszych czekają cztery gry, ale na zwycięzcę czeka okrągłe 25000 funtów.

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.