El. EURO 2020: Sterling katem Czechów

  • Data publikacji: 22.03.2019, 22:38

Anglia pewnie pokonała Czechy 5:0 w pierwszym meczu grupy A eliminacji do EURO 2020. Wyspiarze nie zawiedli i zagrali bardzo dobre spotkanie, które potwierdziło, że słusznie są uznawani za faworytów do awansu. Gwiazdą wieczoru był Raheem Sterling, który zaliczył hat-tricka i wywalczył rzut karny.

 

Dziś na Wembley gospodarze i faworyci tej grupy eliminacyjnej, czyli reprezentacja Anglii, podejmowała Czechy. Był to dopiero trzeci mecz pomiędzy tymi drużynami, jednak pierwszy raz te zespoły zagrały ze sobą o stawkę. Do tej pory w dwóch spotkaniach towarzyskich raz triumfowali wyspiarze i raz padł remis.

 

Początek spotkania przebiegał podobnie do wczorajszego meczu Polaków. Tutaj także lepiej rozpoczęli gospodarze i gra była prowadzona niemal wyłącznie na połowie Czechów. Ci jednak dobrze ustawiali się w obronie i skutecznie odpierali ataki zespołu Garetha Soutgate’a. W 18. minucie oglądaliśmy pierwszą zmianę. Po faulu, który miał miejsce kilka minut wcześniej, Eric Dier nie był w stanie kontynuować gry i na jego miejsce na murawie zameldował się Ross Barkley. W 23. minucie Synowie Albionu znaleźli w końcu sposób na przełamanie defensywy gości. Harry Kane popisał się świetnym prostopadłym podaniem na prawe skrzydło. Tam do futbolówki doszedł, najaktywniejszy na boisku, Jadon Sancho i podaniem wzdłuż bramki sprawił, że Raheem Sterling nie miał problemów z wykończeniem akcji i zmienił wynik na 1:0 dla Anglii. Po tej bramce Czesi natychmiast zmienili sposób gry i zaczęli angażować większe siły w konstruowanie akcji ofensywnych. Jednak, oprócz wywalczenia jednego rzutu wolnego przed polem karnym wyspiarzy, nie wynikało z tego zbyt wiele. Piłkarze w białych trykotach nadal kontrolowali grę i długo rozgrywali piłkę uniemożliwiając podopiecznym Jaroslava Silhavy'ego zbliżenie się do bramki Pickforda. W doliczonym czasie gry, po chwili zawahania, Artur Dias wskazał na wapno, odgwizdując rzut karny. Wywalczoną przez Sterlinga jedenastkę na bramkę zamienił kapitan gospodarzy – Harry Kane i Anglia zakończyła pierwszą połowę z zasłużonym, dwubramkowym, prowadzeniem.

 

Na drugą połowę selekcjoner Czechów postanowił wpuścić na plac gry drugiego napastnika, co mogło sygnalizować chęć odrobienia strat z pierwszej odsłony spotkania. Trzeba przyznać, że rzeczywiście to Czesi lepiej rozpoczęli drugie czterdzieści pięć minut. W 51. minucie było blisko kontaktowego trafienia dla gości. Dośrodkowywał Darida, a główka Tomasa Soucka minimalnie minęła angielską bramkę. Kolejną dobrą okazję zmarnował David Pavelka, którego sytuacyjny strzał z okolic piątego metra poszybował wprost w ręce Pickforda. Anglicy szybko ostudzili zapał przyjezdnych i w ich przypadku sprawdziło się powiedzenie „do trzech razy sztuka”. Po dwóch bardzo dobrych sytuacjach, w których tylko niewiarygodne szczęście uchroniło gości przed stratą bramki, trafienie na 3:0, w 62. minucie zaliczył Sterling. Pod nogi pomocnika Manchesteru City trafiła piłka odbita od pleców jednego z obrońców, a ten obrócił się i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. W 68. minucie Czesi zostali pozbawieni nadziei na chociażby punkt w tym spotkaniu. Katem naszych południowych sąsiadów został, a jakże, Raheem Sterling. Po jego strzale z krawędzi pola karnego, piłka zmieniła tor lotu po kontakcie z plecami Celustka i przelobowała zaskoczonego Jiriego Pavlenkę, a Anglik skompletował hat-tricka. Dopełnieniem czeskiego dramatu, rozgrywanego dziś na Wembley, była bramka samobójcza, której autorem był Tomas Kalas. W 84. minucie, po interwencji Pavlenki, piłka odbiła się od nogi defensora gości i wpadła do bramki. Co prawda to Synowie Albionu byli faworytami tego meczu, ale iście hokejowy rezultat, jakim nazwać możemy wynik 5:0 był niespodziewanym, choć w pełni sprawiedliwym, rozstrzygnięciem.

 

 

Anglia – Czechy 5:0 (2:0)

 

Bramki: 24’, 62’, 68’ Sterling, 45+2’ Kane, 84’ Kalas (bramka samobójcza)

 

Anglia: Pickford – Walker, Keane, Maguire, Chilwell – Alli (63’ Rice), Dier (17’ Barkley), Henderson – Sancho, Kane, Sterling (70’ Hudson-Odoi)

 

Czechy: Pavlenka – Kaderabek, Celustka, Kalas, Novak – Soucek, Pavelka – Gebre Selassie, Darida, Jankto (46’ Vydra) – Schick (82’ Skoda)

 

Żółte kartki: Kaderabek, Schick

 

Sędziował: Artur Soares Dias (Portugalia)

 

 

Wyniki dzisiejszych spotkań eliminacyjnych:

 

Grupa A

Bułgaria 1:1 Czarnogóra

82' Nedelev - 50' Mugosa

 

Grupa H

Albania 0:2 Turcja

21' Yilmaz, 55' Calhanoglu

 

Andora 0:2 Islandia

22' Bjarnason, 80' Kjartansson

 

Mołdawia 1:4 Francja

89' Ambros - 24' Griezmann, 27' Varane, 36' Giroud, 87' Mbappe

 

Grupa B

Portugalia 0:0 Ukraina

 

Luksemburg 2:1 Litwa

45' Barreiro, 55' Rodrigues - 14' Cernych