Plusliga: znamy pary fazy play-off

  • Dodał: K K
  • Data publikacji: 23.03.2019, 22:44

Do czasu zakończenia sobotnich meczów nie było pewne, które drużyny zmierzą się ze sobą w kolejnej fazie sezonu ligowego. Dzisiejsze rozstrzygnięcia rozwiały wszystkie wątpliwości.

 

Jako pierwsze wybiegły na boisko drużyny z Lubina i Zawiercia. W roli faworyta wskazywano drużynę gości, aczkolwiek gospodarze także potrafili sprawiać niespodzianki. Spotkanie przebiegało pod dyktando zespołu Marka Lebedewa. Pierwszy i drugi set nie przyniósł emocji – lubinianie słabo prezentowali się w ataku, wręcz nieobecny był Jakub Ziobrowski. Poziom starali się trzymać Luke Smith i Igor Grobelny, lecz było to za mało na grę Grzegorza Boćka i Kamila Semeniuka. Jedynie w trzecim secie, w początkowej fazie, obie drużyny równo się prezentowały. Goście uruchomili blok i pewnie wygrali zarówno tę partię, jak i całe spotkanie. Tym samym przesunęli się w tabeli ligowej na 4. miejsce, ustalając kolejność w „szóstce”.

 

Cuprum Lubin – Aluron Virtu Warta Zawiercie 0:3 (18:25, 22:25, 19:25)

MVP: Krzysztof Rejno

Cuprum Lubin: Toobal, Boruch, Grobelny, Smoliński, Smith, Ziobrowski, Gruszczyński (libero) oraz Wachnik, Marcyniak, Gorzkiewicz, Zawalski

Aluron Virtu Warta Zawiercie: Waliński, Rejno, Gawryszewski, Bociek, Semeniuk, Masny, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Dosanjh, Żuk, Malinowski

 

Do niemałej niespodzianki doszło w Gdańsku, a raczej w sopockiej Hali 100-lecia, gdzie dopiero drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli gracze MKS-u Będzin. Biorąc pod uwagę występy Trefla Gdańsk w Lidze Mistrzów, formalnością było zwycięstwo nad ostatnią drużyną sezonu. Gospodarze wybiegli na boisko w zmienionym składzie, bez Piotra Nowakowskiego, Patryka Niemca i Nikoli Mijailovicia. Dwa pierwsze sety ułożyły się po myśli gdańskich lwów. Świetnie rozpoczęła się dla nich szczególnie pierwsza odsłona (prowadzenie 8:1), a dalszy jej przebieg także przebiegał po ich myśli. W drugiej będzinianie przez długi czas stawiali opór i dopiero po remisie 16:16 został on złamany. Gdańszczanom brakowało tylko jednego seta do pewnego zwycięstwa, lecz wtedy to zespół ze Śląska zaczął nadawać rytm. W środku partii wynik oscylował wokół remisu, tak samo jak w samej końcówce; więcej zimnej krwi zachowali goście i wygrali do 23. Jeszcze więcej emocji mieliśmy w czwartym secie, który zakończył się na przewagi. Szczególnie zacięta była końcówka, w której obie drużyny miały piłki setowe, a ostatecznie zakończyła się wynikiem 34:32 dla MKS-u Będzin. Podopieczni Emila Siewiorka utrzymali wysoką skuteczność, znakomicie dysponowany był Rafał Faryna i to do niego została posłana ostatnia piłka tego spotkania, którą wykorzystał bez skrupułów.

 

Trefl Gdańsk – MKS Będzin 2:3 (25:18, 25:21, 23:25, 32:34, 11:15)

MVP: Rafał Faryna

Trefl Gdańsk: Grzyb, Janusz, Jakubiszak, Muzaj, Schott, Mordyl, Olenderek (libero) oraz Majcherski (libero), Sasak, Mijailović

MKS Będzin: Ratajczak, Grzechnik, Peszko, Langlois, Buchowski, Tichacek, Potera (libero) oraz Kowalski, Faryna

 

Pary fazy play-off

Mecze o prawo gry w półfinałach

Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów

Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom

 

Mecze o 7. miejsce

Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice

 

Mecze o 9. miejsce

Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk

 

Mecze o 11. miejsce

Chemik Bydgoszcz - Cuprum Lubin