Warriors doprowadzają do remisu. Będzie siódmy mecz

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 27.05.2018, 09:21

Koszykarze Golden State Warriors pokonali na własnym parkiecie Houston Rockets aż 115:86, doprowadzając tym samym do stanu 3:3 w finale Konferencji Zachodniej. Oznacza to, że o losach pojedynku zadecyduje ostatnie spotkanie, które zawodnicy obu drużyn rozegrają w nocy z poniedziałku na wtorek w Houston.


Bez kontuzjowanego Chrisa Paula musieli sobie radzić od początku pojedynku koszykarze z Houston. Lider zespołu z Teksasu nie mógł wystąpić w meczu z powodu kontuzji ścięgna udowego, jakiej nabawił się w końcówce Game 5. Jednak na początku spotkania nie było widać braku jednego z najważniejszych ogniw Rockets. Od początku narzucili swoje tempo gry i prowadzili już nawet siedemnastoma oczkami. Wydawało się wtedy, że zakończyli tym samym sezon 2017/2018 dla obrońców tytułu. Jednak koszykarze Golden State Warriors z każdą minutą wyglądali coraz lepiej i powoli przejęli inicjatywę. Najpierw spokojnie odrobili starty, by w mgnieniu oka zacząć odjeżdżać rywalom. Szczególnie druga połowa spotkania stała pod znakiem zdecydowanej dominacji Warriors. Dość powiedzieć, że wygrali ją stosunkiem 64:25.


Do spektakularnego zwycięstwa koszykarzy z Oakland doprowadził duet: Klay Thompson i Stephen Curry. Pierwszy z nich rzucił aż 9 „trójek”, a mecz zakończył z dorobkiem 35 punktów. Drugi pięć razy umieścił piłkę w koszu zza linii 7.24, a podczas jego pobytu na parkiecie gra obrońców tytułu wyglądała najlepiej. Przed deklasacją swojego zespołu nie uratował natomiast inny znakomity koszykarz – James Harden. Mimo tego, iż rzucił 32 punkty, 9 razy asystował i 7 zbierał piłkę spod kosza, nie mógł pomóc Rockets w zmianie wyniku, ponieważ nie miał wsparcia w drużynie. To właśnie w tym aspekcie widać było największy brak Paula, bez którego Harden nie mógł w pełni „rozwinąć skrzydeł”, a cały ciężar gry musiał brać na siebie.


Zupełnie inaczej może wyglądać mecz numer siedem. Wiadomo, że tuż po powrocie koszykarzy do Houston Chris Paul zostanie ponownie przebadany i w poniedziałkową noc może wybiec na parkiet nawet w pierwszej szóstce.


Golden State Warriors – Houston Rockets 115-86 (22:39;29:22;33:16;31:9)

Stan rywalizacji: 3-3