Bellator 219: Awad vs Girtz

Za nami gala Bellator 219, która odbyła się w kalifornijskiej Temeculi. Walką wieczoru  było starcie Brandona Girtza i Saada Awada. Mogliśmy również oglądać starcie Daniela Strausa z Shanem Kruchtenem.

W main evencie gali mogliśmy zobaczyć prawdziwą wojnę. Walka zawodników występujących w wadze lekkiej była bardzo otwarta i widowiskowa. Pojedynek lepiej zaczął Girtz, który potężnym prawym trafił Awada. Ten jednak pokazał swoją waleczność i przetrwał ciężkie chwile. Odpłacił niedługo potem rywalowi destrukcyjnym kolanem. Panowie porzucili wszelką ostrożność i chętnie wchodzili w wymiany ciosów. Mimo obustronnej ofensywy panowie rozstrzygnęli pojedynek dopiero na pełnym dystansie. Po jednogłośnym werdykcie sędziów górą okazał się Brandon Girtz.

Na gali udany powrót zaliczył Daniel Straus, który dwa lata temu uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu i istniały obawy, co do jego powrotu, nie tylko do sportu, ale też do całkowitej sprawności. Straus udowodnił wszystkim, którzy w niego wątpili, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wrócił do klatki i już w pierwszej rundzie poddał Shane’a Krutchena przez Rear-Naked Choke.  

W pozostałych walkach głównej karty Andrey Koreshkov pokonał jednogłośną decyzją Mike’a Jaspera, a Joe Schilling zdominował Keitha Barry’ego i również wygrał jednogłośną decyzją sędziowską.