Snooker: ćwierćfinaliści China Open w komplecie

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 04.04.2019, 19:34

Snookerowy China Open dotarł do fazy ćwierćfinałów. Sporo strat ponieśli dzisiaj reprezentanci gospodarzy, formą zaimponowali Stuart Bingham, Neil Robertson i Luca Brecel.

 

W popołudniowej sesji dwa mecze zakończyły się wynikami 6:0. W takim stosunku Neil Robertson pokonał Lu Ninga, a Luca Brecel Hosseina Vafaei. Zarówno Australijczyk i Belg wygrali bardzo pewnie, choć tylko ten pierwszy popisał się wysokim podejściem - dokładnie 100-punktowym w drugim frejmie. Wynik Robertsona zaskoczeniem nie jest, jego forma w ostatnich tygodniach jest znakomita, w lepszej jest chyba tylko Ronnie O'Sullivan, natomiast rewelacyjny występ Belga w starciu z niezłym przecież Irańczykiem to pewna niespodzianka. 

 

Pozostali dwaj Chińczycy występujący w tej sesji doznali porażek. Ben Woollaston pokonał 6:4 Lyu Haotiana. Dla Anglika to pierwszy w tym nieudanym dla niego sezonie. Sam Craigie wyeliminował natomiast Lian Wengbo po efektownej wygranej 6:2. Dla 26-letniego Anglika to pierwszy ćwierćfinał w karierze, dodatkowo osiągnięty w bardzo prestiżowym i wysoko nagradzanym turnieju. 

 

W sesji wieczornej kapitalną dyspozycję potwierdził Stuart Bingham. Mistrz świata z 2015 roku, który wczoraj zaliczył piątego w karierze brejka maksymalnego dziś z łatwością rozprawił się z Rodem Lawlerem, wbijając przy okazji dwie setki. Dość wysoką wygraną z Anthony McGillem odniósł Alan McManus, aczkolwiek było to zdecydowanie dłużej trwające spotkanie niż wygrane przez Binghama. Dla niezwykle doświadczonego Szkota (za rok stuknie mu 30 lat w main tourze!) to najlepszy wynik w turnieju rankingowym od 2015 roku!

 

Bardzo wyrównane były dwa pozostałe mecze. Faworyzowany Jack Lisowski długo męczył się z ostatnim z Chińczyków w turnieju - Li Hangiem. Panowie grali na zasadzie "partia za partię" aż do stanu po 4. Kolejne dwa frejmy wygrał Anglik i w ćwierćfinale zmierzy się w szlagierowo zapowiadającym się pojedynku z Binghamem. Deciderem zakończyło się spotkanie Scotta Donaldsona z Rickym Waldenem. Szkot wygrał i awansował do czwartego rankingowego ćwierćfinału w sezonie. Jego 134 punkty w szóstym frejmie były najwyższym podejściem dnia, w całym meczu Donaldson dołożył jeszcze dwa brejki trzycyfrowe.

 

Wyniki 3. rundy:

Lian Wengbo - Sam Craigie 2:6

Neil Robertson - Lu Ning 6:0

Luca Brecel - Hosseina Vafaei 6:0

Lyu Haotian - Ben Woolaston 4:6

Alan McManus - Anthony McGill 6:3

Li Hang - Jack Lisowski 4:6

Stuart Bingham - Rod Lawler 6:1

Scott Donaldson - Ricky Walden 6:5

 

Skład ćwierćfinałów:

Sam Craigie - Neil Robertson

Luca Brecel - Alan McManus

Ben Woollastone - Scott Donaldson

Stuart Bingham - Jack Lisowski

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.