Bundesliga: pogrom w Monachium! Borussia na deskach! 201 goli "Lewego"

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 06.04.2019, 20:23

"Der Klassiker" – największa rywalizacja w niemieckiej piłce nożnej. Starcie Bayernu Monachium i Borussii Dortmund, które niejednokrotnie decydowało o mistrzostwie Bundesligi. Bardzo możliwe, że dzisiejszy mecz również rozstrzygnął tę kwestię. W dzisiejszym spotkaniu Bayern był nadspodziewanie lepszy i rozbił rywali. Pierwszy mecz od niemal dwóch miesięcy rozegrał wracający po kontuzji Łukasz Piszczek.

 

Od pierwszych sekund ofensywnie grał Bayern. Już w pierwszej minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny, po którym groźny strzał głową oddał Mats Hummels. Już w kolejnej minucie w sytuacji sam na sam z Romanem Burkim znalazł się Robert Lewandowski, jednak Polak za daleko wypuścił sobie piłkę i nie zdołał wyprowadzić swojej drużyny na prowadzenie. W 6. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadziła Borussia Dortmund. Po świetnej akcji lewym skrzydłem piłka została dośrodkowana po ziemi do Mahmouda Dahouda, który w doskonałej sytuacji trafił... w słupek. W 10. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hummels pewnie pokonał już Burkiego. Niemiec fantastycznie wyskoczył do wrzuconej w pole karne piłki, zawisł w powietrzu i spowodował wybuch radości na trybunach. Już 7 minut później było 2-0 za sprawą Roberta Lewandowskiego! Kapitan polskiej reprezentacji wykorzystał fatalny błąd Dana-Axela Zagadou, kapitalnie minął Burkiego przerzucając piłkę nad nim i ekwilibrystycznym strzałem umieścił piłkę w siatce. Była to też 200. bramka Lewandowskiego w Bundeslidze. Po drugiej bramce Bayern nieco spuścił z tonu, jednak goście nie byli w stanie zagrozić poważnie bramce Neuera. W 40. minucie żółtą kartkę za faul na Lewandowskim obejrzał Zagadou. Po chwili sprytne rozegranie rzutu wolnego pozwoliło oddać bardzo niebezpieczny strzał Thomasowi Mullerowi. Niemiec trafił prosto w Burkiego, lecz przed polem karnym dopadł do piłki Javi Martinez. Hiszpan uderzył mocno i precyzyjnie podwyższając prowadzenie. To jednak nie był koniec naporu gospodarzy. Już w 44. minucie czwartego gola dołożył Serge Gnabry. Abdou Diallo i Łukasz Piszczek nie upilnowali młodego reprezentanta Niemiec, który strzałem głową po świetnym dośrodkowaniu Thomasa Mullera zdobył kolejną bramkę. Po 45 minutach na Allianz Arenie było 4-0 i w wirtualnej tabeli Bundesligi Bayern wysunął się na prowadzenie z punktem przewagi nad zdominowaną dziś drużyną z Dortmundu.

 

Z początkiem drugiej połowy bardzo słabo grającego Zagadou zmienił Julian Weigl. Druga połowa miała spokojny przebieg. Bayern nie forsował sił w ataku, a Borussia nie miała pomysłu na stworzenie okazji do honorowej bramki. Lucien Favre chciał jednak odrobić choć część strat i dlatego w 62. minucie wprowadził Mario Gotzego za Mahmouda Dahouda. W 68. minucie pierwszą zmianę wykonał Niko Kovac. W miejsce Kingsleya Comana wprowadził innego Francuza – Francka Ribery'ego. Dla legendy Bayernu był to prawdopodobnie ostatni, 25. "Der Klassiker". Już chwilę później z boiska zszedł Łukasz Piszczek, który nie jest jeszcze gotowyna pełne 90 minut gry. Zastąpił go Marius Wolf. W 70. minucie żółte kartki obejrzeli Robert Lewandowski i Thomas Delaney. Duńczyk sfaulował Polaka, a nasz reprezentant zdaniem arbitra zbyt ostro zareagował domagając się ukarania piłkarze Borussii. W 77. minucie imponującą owację na stojąco otrzymał jeden z najlepszych piłkarzy na boisku Javi Martinez. Zastąpił go Leon Goretzka. Podobnie kibice kilka minut później pożegnali dziś Thomasa Mullera, który choć gola nie strzelił, to rozegrał bardzo dobre spotkanie. Na boisku pojawił się Renato Sanches. W końcówce nie mającą już nadziei choćby na honorowego gola Borussię jeszcze raz dobił jej były piłkarz – Robert Lewandowski. Gnabry przeprowadził świetną akcję po prawej stronie boiska i dograł do Lewandowskiego, który z kilku metrów trafił do pustej bramki. To 201. gol "Lewego" w Bundeslidze, 21. w tym sezonie ligowym i 15. w "Der Klassikerze", co oznacza, że w klasyfikacji bramkowej tej rywalizacji "przeskoczył" legendarnego Gerda Mullera. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni. Bayern wraca na pozycję lidera, jednak wciąż nie może być pewny ligowego triumfu. Mimo tak okazałego zwycięstwa, Borussia traci do drużyny z Bawarii tylko 1 punkt.

 

Bayern Monachium – Borussia Dortmund 5:0 (4:0)

Gole: Hummels 10', Lewandowski 17', 89', Martinez 41', Gnabry 44'

Kartki: Lewandowski Ż 70' – Zagadou Ż 40', Delaney Ż 70'

 

Składy:

Bayern: Neuer – Kimmich, Sule, Hummels, Alaba – Martinez (77' Goretzka), Thiago, Gnabry, Muller (80' Sanches), Coman (68' Ribery) – Lewandowski

Borussia: Burki – Piszczek (69' Wolf), Akanji, Zagadou (46' Weigl), Diallo – Witsel, Sancho, Dahoud (62' Gotze), Delaney, Bruun Larsen – Reus

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.