La Liga: zwycięstwo Atletico Madryt na własnym stadionie

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 13.04.2019, 20:44

Atletico Madryt pokonało u siebie 2:0 z Celtą Vigo po bramkach Antoine'a Griezmanna i Alvaro Moraty. Dzięki temu zwycięstwo Los Colchoneros zmniejszyli stratę do FC Barcelony o dwa punkty. Katalończycy w rozgrywanym wcześniej meczu zremisowali bezbramkowo z zamykająca tabelę ligową Hueską.

 

Podopieczni Diego Simeone praktycznie stracili szansę na mistrzostwo po zeszłotygodniowej porażce z FC Barceloną. Mimo to zwycięstwo z Celtą Vigo wydawało się być obowiązkiem dla wiceliderów tabeli. Simeone nie mógł skorzystać w dzisiejszym meczu z Diego Costy, który został zawieszony do końca sezonu za obrażanie sędziego, więc w ataku wystąpił duet Griezmann - Correa. Mecz długo nie układał się po myśli faworytów. Co prawda Atletico kontrolowało spotkania, ale to Celta stworzyła lepsze okazje. W 18. minucie strzał Boudebouza zatrzymał Jan Oblak. Kilkanaście minut Sofiane Boufal stanął przed szansą na premierowe trafienie, ale ponownie górą okazał się Oblak. Niewykorzystane okazje się zemściły tuż przed przerwą. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy do rzutu wolnego podszedł Antoine Griezmann. Francuz popisał się kapitalnym strzałem i dał prowadzenie swojej ekipie. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Brakowało dogodnych sytuacji do zmiany wyniku. Usypiające tempo sprzyjało jednak gospodarzom. Wykorzystali to w 74. minucie kiedy Griezmann doskonale podał do Moraty, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z golkiperem Celty Vigo. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2:0 dla Atletico.

 

Atletico Madryt - Celta Vigo 2:0 (1:0)

Griezmann (42'), Morata (74')

 

We wcześniejszym z sobotnich spotkań FC Barcelona bezbramkowo zremisowała z Hueską. Na usprawiedliwienie mistrzów Hiszpanii trzeba zaliczyć fakt, że zagrali w mocno rezerwowym składzie. Na boisku zabrakło m.in. Leo Messiego i Luisa Suareza. Katalończycy mogli sobie pozwolić jednak na taki manewr taktyczny, ponieważ obrona tytułu wydaje się przesądzona, a w perspektywie jest wtorkowy rewanż w Lidze Mistrzów z Manchesterem United. Starcie lidera z zamykającym tabelę zespołem nie zachwycało. Mecz toczył się w wolnym tempie, a przez 90 minut kibice zobaczyli tylko trzy celne strzały. 

 

SD Huesca - FC Barcelona 0:0