Crawford zastopował Khana, wygrana Garcii

Terence Crawford (35-0, 26 KO) pokonał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Amira Khana (33-5, 20 KO) podczas gali w Madison Square Garden, w Nowym Jorku i obronił pas mistrza świata federacji WBO w wadze półśredniej.

Pojedynek rozpoczął się od mocnego uderzenia Amerykanina, który już w pierwszej rundzie po mocnym uderzeniu posłał swojego oponenta na deski. Khan wstał i wrócił do gry, ale Crawford kontrolował przebieg walki, wygrywając rundy. Mimo tradycyjnie dużej szybkości, którą prezentował brytyjski pięściarz, Terence Crawford okazał się zbyt mocnym rywalem. W szóstej rundzie Crawford uderzył mocny prawym na dół, a sędzia uznał to uderzenie za cios poniżej pasa i dał Khanowi pięć minut odpoczynku. Ten jednak odmówił kontynuowania walki i nieoczekiwanie sędzia orzekł werdykt w postaci wygranej przez techniczny nokaut Terence'a Crawforda, dla którego było to 35 zwycięstwo na zawodowych ringach i druga skuteczna obron pasa WBO w wadze półśredniej, po tym jak przeszedł do wyższej kategorii z wagi lekkiej.

Na innej gali, tego samego dnia, Danny Garcia (35-2, 21 KO) pokonał przez nokaut Adriana Granadosa (20-7, 14 KO) w siódmej rundzie. Początek walki to zdecydowana przewaga Garcii, który już w drugim starciu rzucił swojego rywala dwa razy na deski. Najpierw był mocny lewy sierpowy, następnie na kilkanaście sekund przed końcem rundy, prawy sierpowy. Ambitny Granados wstał i przystąpił do dalszej walki, boksując głównie z defensywy, ale w siódmej rundzie został złapany przy linach i zasypany gradem ciosów, w efekcie sędzia ringowy zdecydował się przerwać ten nierówny pojedynek. Dla Garcii był to udany powrót po porażce, którą poniósł niedawno z rąk Shawna Portera. Amerykanin dzięki temu zwycięstwu zdobył pas WBC Silver wagi półśredniej i może liczyć w niedalekiej przyszłości na rewanż ze swoim "oprawcą".