NBA: Bucks zdeklasowali Detroit Pistons

Milwaukee Bucks wygrali czwarty mecz z Detroit Pistons i jako pierwsi z Boston Celtics utworzyli już parę półfinałów Konferencji Wschodniej. Na zachodzie Houston Rockets przegrali 91:107 z Utah Jazz. Oznacza to, że ekipa Jamesa Hardena musi nadal walczyć o awans.

Detroit Pistons z Bucks to chyba najmniej zbilansowana para tegorocznych play-off. Drużyna z Milwaukee rozbiła w czwartym meczu gospodarzy 127:104 i melduje się w półfinale Konferencji Wschodniej. Pistons stawiali opór tylko przez pierwszą połowę. W trzeciej i czwartej kwarcie Bucks pokazali, dlaczego byli najlepszą drużyną sezonu zasadniczego i zmietli rywali z parkietu. Najjaśniej błyszczała gwiazda Giannisa Antetokounmpo, który zdobył aż 41 punktów i grał na ponad 50% skuteczności z gry. Grek prowadzi swoją drużynę do wielkiego finału NBA.

Detroit Pistons - Milwaukee Bucks 104:127 (28:26; 34:30; 23:39; 19:32) - stan rywalizacji 0:4

Rywalizacja Jazz z Rockets również mogła skończyć się wynikiem 4:0 dla tych drugich, jednak dzisiaj drużyna z Utah zerwała się ze stryczka i postara się jeszcze napsuć krwi rywalom. W meczu na Vivint Smart Home Arena zespół z Houston był jednak blisko zakończenia tej serii, bowiem jeszcze na koniec trzeciej kwarty była na prowadzeniu. Później jednak Rockets zagrali fatalną czwartą ćwiartkę, którą przegrali 12:31 i musieli pożegnać się z myślą o wygranej. Na parkiecie najskuteczniejszy był Donovan Mitchell, który zdobył 31 punktów. James Harden dzisiaj nie zaprezentował pełni swoich możliwości i zgromadził na swoim koncie "tylko" 30 punktów. Jazzmani nie brylowali jednak tylko jednym zawodnikiem. Trzech graczy: Rubio, Favors i O'Neale skończyli mecz z double-double, swoje punkty dorzucił Jamal Crowder. Tym samym za dwa dni czeka nas mecz numer pięć w Houston.

Utah Jazz - Houston Rockets 107:91 (32:24; 21:23; 23:32; 31:12) - stan rywalizacji 1:3