EBL: Arka Gdynia górą w hicie kolejki

  • Data publikacji: 24.04.2019, 23:11

Asseco Arka Gdynia pokonała w hicie kolejki Polski Cukier Toruń 88:72, mimo że na półmetku rywalizacji mieli 9 punktów straty. Wyniki pozostałych spotkań sprawiły, że poznaliśmy wszystkich uczestników fazy play-off. 

 

W wielkanocny poniedziałek władze ligi zafundowały nam sporą rozrywkę - mecz Asseco Arki Gdynia z Polskim Cukrem Toruń. Obecnie obie ekipy są uznawane za najlepsze w lidze i razem ze Stelmetem Zielona Góra biją się o prymat w EBL. Faworytem spotkania byli gospodarze, jednak bardzo źle weszli w mecz. Pierwsza kwarta trafiła na konto Twardych Pierników które wygrały aż 27:14. Do końca pierwszej połowy goście potrafili utrzymać wysoką przewagę, głównie za sprawą świetnej obrony. Wielu zastanawiało się co dzieje się z Arką Gdynia, która przez niemal cały sezon była bezbłędna. W trzeciej i czwartej kwarcie malkontenci otrzymali odpowiedź od podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza, którzy zmietli w pył rywali. Na parkiecie świetnie spisywał się James Florence, który wygląda na zawodnika, który po raz kolejny może poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa w play-offach. Amerykanin zdobył 18 punktów - najwięcej ze wszystkich zawodników, ponadto bardzo dobrze rzucał za trzy (5/9). Z obozu rywala wyróżnił się inny gracz ze Stanów Zjednoczonych - Rob Lowery, który osiągnął double-double (14pkt, 10as). Polski Cukier może żałować tego meczu, bowiem przez ten rezultat gracze z Torunia na 99% zajmą tylko drugie miejsce w tabeli. Gdyby zwyciężyli w Gdyni, to mieli ogromne szanse na zajęcie pierwszego miejsca, bowiem taki sam bilans z Arką premiowałby Twarde Pierniki. 

 

Asseco Arka Gdynia - Polski Cukier Toruń 88:72 (14:27; 20:16; 31:15; 23:14)

 

Jacek Winnicki zrobił to - zagra w play-offach z MKSem Dąbrową Górniczą. Jego gracze na zakończenie sezonu pokonali u siebie AZS Koszalin 93:91 i zapewnili sobie szóste miejsce w tabeli. Wynik przerasta o tyle oczekiwania, bo jeszcze przed sezonem nie było wiadomo, czy MKS w ogóle wystąpi w ligowych rozgrywkach. Drużyna ze Śląska ma gigantyczne problemy finansowe, nie jest wypłacalna, traciła nawet swoich najlepszych zawodników w trakcie sezonu, a i tak zajęła bardzo wysokie miejsce. AZS Koszalin z kolei i tak ma już zapewnione utrzymanie, pozostał mu ostatni mecz z Treflem Sopot. Koszalinianie mogą być katem swojego rywala z Pomorza, bowiem zwycięstwo AZSu w tym starciu oznacza spadek Trefla do 1. ligi.

 

MKS Dąbrowa Górnicza - AZS Koszalin 93:91 (32:19; 26:21; 13:27; 22:24)

 

Legia Warszawa również może już wystrzelić mrożone wcześniej szampany. Do stolicy wracają play-offy, a awans do nich koszykarze Legii zapewnili sobie na swojej hali w wygranym meczu z GTK Gliwice 84:67. W tej samej kolejce swoje szanse pogrzebali z kolei koszykarze Startu Lublin i tym samym to Legioniści zajmują co najmniej 8. miejsce w tabeli. Mogą jeszcze przeskoczyć King Wilki Morskie Szczecin - wszystko rozstrzygnie 30. kolejka. Trzeba jednak przyznać, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że warszawiacy awansują na siódmą pozycję. Muszą tylko wygrać z Polpharmą Starogard Gdański, z kolei szczeciński zespół musi ulec Polskiemu Cukrowi w Toruniu. Scenariusz jak najbardziej realny.

 

Legia Warszawa - GTK Gliwice 84:67 (18:14; 19:19; 25:20; 22:14)

 

Wyniki 29. kolejki EBL:

 

MKS TBV Start Lublin - Anwil Włocławek 70:88 (18:20; 10:26; 30:22; 12:20)

 

Spójnia Stargard - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 79:88 (26:24; 19:20; 15:23; 19:21)

 

Legia Warszawa - GTK Gliwice 84:67 (18:14; 19:19; 25:20; 22:14)

 

HydroTruck Radom - Polpharma Starogard Gdański 88:81 (29:19; 15:21; 21:19; 23:22)

 

Trefl Sopot - King Wilki Morskie Szczecin 82:88 (24:28; 16:22; 22:17; 20:21)

 

Stelmet Zielona Góra - Miasto Szkła Krosno 105:87 (29:19; 27:21; 23:25; 26:22)

 

Tabela Energa Basket Ligi