Finał LSK: ŁKS Commercecon o krok od mistrzostwa

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 26.04.2019, 23:21

W drugim meczu finałowym Ligi Siatkówki Kobiet pomiędzy Grotem Budowlanymi Łódź, a ŁKS-em Commerceconem Łódź ponownie lepsze były siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego. Tak samo jak we wtorek, zwyciężyły 3:2. Dlatego też już w poniedziałek, mogą zapewnić sobie ligowy triumf.

 

Spotkanie w nowej łódzkiej hali lepiej rozpoczęły zwyciężczynie pierwszego spotkania. Siatkarki ŁKS-u utrzymywały przewagę 2-3 punktów nad rywalkami. Z czasem dominacja prowadzących w finałowej rywalizacji w zaczęła być jeszcze bardziej wyraźna. Prowadziły już nawet 17-10, kiedy to trener Budowlanych po raz drugi poprosił o czas. Rady trenera pomogły pokonanym w pierwszym spotkaniu. Sukcesywnie zmniejszały one straty. Gdy zbliżyły się do ŁKS-u na 3 punkty, szkoleniowiec prowadzących, zaniepokojony zmniejszającą się przewagą jego zawodniczek, poprosiło przerwę. Nie pomogło to jednak wiele. Pełniące dziś rolę gospodarza Budowlane złapały rytm i sprawiły, że końcówka ostatniej partii była bardzo emocjonująca. Udało im się doprowadzić do wyrównania na 23-23. Po chwili miały już piłkę setową, ale wtedy zabrakło skupienia. Zawodniczki Błażeja Kryształowicza popełniły błąd. Chwilę później same musiały bronić setbola i udało im się to. Ostatecznie partia zakończyła się zwycięstwem 27-25 siatkarek ŁKS-u.

 

Początek drugiej odsłony spotkania był wyrównany, choć nieznacznie lepsze wrażenie sprawiały siatkarki ŁKS-u. Z czasem jednak znowu Budowlane zaczęły dotrzymywać kroku. Udało im się wyjść na prowadzenie 18-17. Kiedy przewaga wzrosła do 3 punktów, o przerwę poprosił Michał Masek. Na niewiele się to jednak zdało. Końcówka tej części spotkania należała do podopiecznych Błażeja Kryształowicza, które zwyciężyły 25-20 i wyrównały stan spotkania.

 

Trzeciego seta świetnie rozpoczęły siatkarki Budowlanych. Prowadziły 6-1, kiedy trener ŁKS-u poprosił o pierwszą w tym secie przerwę. Prowadzenie zmalało na moment, jednak natchnione wyrównaniem zwyciężczynie poprzedniego seta grały konsekwentnie. Gdy prowadziły 15-10 szkoleniowiec ŁKS-u poprosił o kolejną przerwę. W końcówce seta triumfatorki wtorkowego spotkania wróciły do dobrej gry. Udało im się doprowadzić do wyrównania. Po kilku minutach to one miały piłkę setową na 25-23. Pewnie udało im się ją wykorzystać, w związku z czym powróciły na prowadzenie, choć długo ich gra w tym secie nie wyglądała najlepiej.

 

Prowadzące nieco lepiej od rywalek rozpoczęły czwartą partię, ale ich przewaga nie była duża. Budowlane nie pozwalały rywalkom odskoczyć i próbowały doprowadzić do wyrównania w secie. To udało się przy stanie 17-17. Zapowiadała się kolejna zacięta końcówka. Lepiej spisywały się w niej siatkarki Budowlanych, które dzięki temu wywalczyły dwie piłki setowe. Nie zdołały ich jednak wykorzystać. Po raz drugi w tym meczu siatkarki czekała gra na przewagi. Ostatecznie jednak udało im się doprowadzić do tiebreaka. Wygrały czwartą partię 29-27.

 

Decydującą część spotkania znacznie lepiej rozpoczęły zawodniczki ŁKS-u. Konsekwentnie budowały one przewagę i zbliżały się do drugiego zwycięstwa w serii finałowych spotkań. Zwyciężczynie pierwszego meczu wywalczyły sobie cztery piłki meczowe. Wykorzystały już pierwszą, kończąc tiebreaka wynikiem 15-10.

 

Tym samym ŁKS Commercecon Łódź już w poniedziałek może zapewnić sobie mistrzostwo Polski. Zespół Grot Budowlanych będzie natomiast po weekendzie walczył o utrzymanie nadziei na ligowy triumf.

 

Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25-27, 25-20, 23-25, 29-27, 10-15)

 

Składy:

Budowlani: Stenzel, Polańska, Stysiak, Śmieszek, Brakocević, Twardowska, Pencova, Kędziora, Stoltenborg, Tobiasz, Urban, Baczyńska

ŁKS: Kwiatkowska, Muhlsteinowa, Bidias, A. Wójcik, Szczyrba, Wawrzyńczyk, Gajewska, Korabiec, Bociek, Strasz, Kowalińska, Alagierska, Efimienko, M. Wójcik

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.