PGE Vive Kielce o krok od Final Four Ligi Mistrzów EHF

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 27.04.2019, 19:32

To był koncert piłki ręcznej w wykonaniu PGE Vive Kielce. Mistrzowie Polski rozgromili na własnym parkiecie 34:24 Paris Saint-Germain z wielkimi gwiazdami w składzie. Podopieczni Talanta Dujszebajewa przybliżyli się do awansu do Final Four Ligi Mistrzów.

 

PGE Vive Kielce przystąpiło do walki o awans do Final Four Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski w 1/4 finału zmierzyli się Paris Saint-Germain, z którym przegrali przed rokiem w tej samej fazie rozgrywek. W 1/8 finału Vive wyeliminowało Motor Zaporoże, a PSG miało wolny los ze względu na wygranie grupy. Tym samym było zdecydowanym faworytem pojedynku. Do tego zagrało w najsilniejszym składu. W szeregach polskiego zespołu zabrakło kontuzjowanych: Michała Jureckiego, Krzysztofa Lijewskiego i Daniela Dujszebajewa.

 

Świetnie mecz rozpoczął Uwe Gensheimer, który rzucił 3 bramki. Goście po 5 minutach prowadzili 3:1, ale Vive szybko wyrównało. W 12. minucie po trafieniu Blaza Janca kielecki zespół po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie. Było 7:6. Dwie minuty później, mimo gry w osłabieniu po karze dla Marko Mamicia, Vive prowadziło 8:6. Kontrę po kolejnej skutecznej interwencji Władimira Cupary ukończył Alex Dujszebajew.

 

Mistrzowie Polski grali skutecznie i wykorzystywali błędy rywali. W 21. minucie bramkę na 11:8 rzucił Arkadiusz Moryto. Chwilę później przewagę powiększył Mariusz Jurkiewicz. W końcówce pierwszej połowy polska drużyna prowadziła już różnicą 6 bramek. Po 30 minutach gry było 16:11. Była to duża zasługa Władimira Cupary. Bramkarz Vive obronił aż 35% rzutów rywali.

 

Na początku drugiej części meczu goście zniwelowali stratę do 3 bramek. Podczas gry w osłabieniu po karze dla Luki Karabaticia paryżanie wycofali bramkarza. Dwukrotnie do pustej bramki trafił Mariusz Jurkiewicz i PGE Vive prowadziło 22:17. Na 15 minut przed końcem kielczanie prowadzili 24:19 i utrzymywali 4-5 bramek przewagi. Na 11 minut przed końcem było już 28:21. Vive wykorzystywało każdy błąd rywali i grało wręcz koncertowo.

 

Polski zespół po raz pierwszy uzyskał 8 bramek przewagi na 9 minut przed końcową syreną. Minutę później na 31:22 trafił Alex Dujszebajew. Na pół minuty przed końcem Cupara rzucił do pustej bramki paryżan. Wówczas było 34:24 i takim wynikiem zakończyło się spotkanie. PGE Vive Kielce ma aż 10 bramek zaliczki przed rewanżem w Paryżu.

 

Skuteczność w ataku gospodarzy wyniosła dzisiaj aż 70%. Władimir Cupara zanotował 33% skutecznych interwencji i został wybrany zawodnikiem meczu. Najskuteczniejszy na boisku był Uwe Gensheimer. Niemiec zdobył 11 bramek, trafiając z linii 7 metra oraz często z trudnych pozycji ze skrzydła. W zwycięskim zespole po 6 goli rzucili Władysław Kulesz i Artiom Karaliok.

 

PGE Vive Kielce - Paris Saint Germain 34:24 (16:11)

 

Vive: Cupara 1, Ivić - Bis, Dujszebajew 3, Aguinagalde 4, Jachlewski 1, Janc 4, Jurkiewicz 3, Kulesz 6, Moryto 1, Mamić, Cindrić 5, Fernandez, Karalek 6

PSG: Omeyer, Corrales, - Gensheimer 11, Stepancić, Keita, Sagosen 1, Toft Hansen, Remili 6, Abalo, Dourte, Luka Karabatić 1, Morros, Hansen 5, Nikola Karabatić, Ekdahl du Rietz, Nahi

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.