NBA: arcyważne zwycięstwo Sixers

  • Data publikacji: 03.05.2019, 12:51

Philadelphia 76ers pokonali Toronto Raptors 116:95 w meczu numer trzy półfinałów konferencji wschodniej i w serii do czterech zwycięstw prowadzą 2-1.

 

Mimo znacznej przewagi Sixers w puli talentu, to Raptors przez większość ekspertów typowani byli jako faworyci tej serii. Podopieczni Bretta Browna - choć od dwóch sezonów uznawani są za kandydatów do przejęcia po LeBronie Jamesie i jego Cleveland Cavaliers tytułu mistrzów konferencji wschodniej, wydawali się drużyną póki co niedojrzałą do wielkich celów. Do dziś?

 

Sixers kontrolowali to spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty, pewnie wygrywając różnicą 21 punktów. Choć statystyki do końca tego nie oddają (33 punkty, 10 zbiórek, 5 bloków, 3 asysty), Joel Embiid rozegrał jedno z najlepszych spotkań w sezonie, śmiejąc się w twarz wszystkim, którzy chyba zbyt wcześnie głosili, jakoby pozyskany w połowie sezonu z Memphis Marc Gasol był idealną odpowiedzią na Kameruńczyka. 25-letni środkowy był głównym architektem pewnego zwycięstwa "Szóstek", jednak świetne spotkanie rozegrał również Jimmy Butler, ocierając się o triple-double (22 punkty, 9 zbiórek, 9 asyst).

 

Po stronie pokonanych wyróżnił się Kawhi Leonard, który zakończył spotkanie z dorobkiem 33 punktów (59% z gry), 4 zbiórek i 3 asyst. Po raz kolejny zawiódł Kyle Lowry. Rozgrywający Raptors podczas 38 minut spędzonych na parkiecie rzucił zaledwie 7 punktów (2/10 z gry).

 

W nocy z piątku na sobotę ciąg dalszy playoffowych emocji. Tym razem kibice najlepszej ligi świata będą mieli okazję zobaczyć w akcji cztery zespoły - Milwaukee Bucks zmierzą się z Boston Celtics, a Portland Trail Blazers podejmą Denver Nuggets. W obu seriach mamy na ten moment remis, 1-1.

 

Philadelphia 76ers - Toronto Raptors 116:95