Lotto Ekstraklasa: Lech remisuje z Zagłębiem

  • Data publikacji: 04.05.2019, 19:57

Walka o czwarte miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy i tym samym możliwość gry w europejskich pucharach wkracza w ostateczną fazę. W 34. kolejce Lech Poznań na własnym stadionie zremisował z Zagłębiem Lubin 1:1 po bramkach Kamila Jóźwiaka i Filipa Starzyńskiego z rzutu karnego. Taki wynik pozwolił Miedziowym na awans na czwarte miejsce (Jagiellonia zajmująca tę lokatę przed tą serią gier, rozegra swój mecz w poniedziałek).

 

Zwycięstwo Lechii Gdańsk w finale Pucharu Polski spowodowało, że wszystkie drużyny w grupie mistrzowskiej nadal mają o co walczyć. W boju o europejskie puchary są nadal Lech Poznań i Zagłębie Lubin, ponieważ zajęcie czwartego miejsca w ligowej tabeli umożliwia grę w eliminacjach Ligi Europy. Przed tą kolejką pozycję tę zajmowała Jagiellonia Białystok z przewagą odpowiednio trzech i jednego punktu nad bohaterami dzisiejszego starcia. W tym sezonie zespoły mierzyły się dwukrotnie i za każdym razem górą byli lubinianie, wygrywając 2:1. Lech nie potrafi pokonać „Miedziowych” na swoim stadionie od grudnia 2015 roku.

W wyjściowej jedenastce na to spotkanie znalazł się Robert Gumny, ponieważ decyzją Komisji Ligi została anulowana żółta kartka, którą defensor otrzymał w meczu z Pogonią Szczecin. 

Początek spotkania to obustronne próby budowania płynnych akcji i stwarzania sytuacji. Eksperymentalne ustawienie gospodarzy z Darko Jevticiem na szpicy, nie zaskoczyło Zagłębia. Pierwsza warta odnotowania akcja to 11. minuta i strzał Kamila Jóźwiaka, choć piłka minęła bramkę strzeżoną przez Konrada Forenca. Goście odpowiedzieli w 15. minucie za sprawą Bartłomieja Pawłowskiego, który popisał się ciekawym zwodem, oszukując przy tym Kostewycza, ale oddał niecelny strzał. Później oglądaliśmy dużo gry w środku pola. 

Z czasem na boisku działo się coraz więcej. W 24. minucie Zagłębie było blisko strzelenia sobie samobója po dośrodkowaniu Darko Jevticia. Po chwili Filip Marchwiński mógł znaleźć się sam na sam z bramkarzem, jednak arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Po chwili zagrożenie pojawiło się pod drugim polem karnym, ale Burić zatrzymał strzał Pawłowskiego. W 32. minucie goście powinni objąć prowadzenie. Najpierw kolejny raz dobrze interweniował bramkarz Lecha, a dobitkę Kopacza z linii bramkowej wybijał Kostewycz. Po chwili to gospodarze stworzyli świetną okazję po akcji dwóch wychowanków, ale Marchwiński z trzech metrów nie trafił w światło bramki. Bardzo dobrym dośrodkowaniem popisał się w tej sytuacji Tymoteusz Klupś. W 44. minucie aktywny Pawłowski znów był bliski stworzenia dużego zagrożenia pod bramką Buricia. Nic jednak z tej sytuacji nie wyszło i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Gospodarze fantastycznie rozpoczęli drugą część spotkania i już w 47. minucie wyszli na prowadzenie. Lech przystąpił do ataku, piłka przed polem karnym trafiła do Tiby, który oszukał dwóch obrońców, ale stracił futbolówkę. Ta trafiła jeszcze do Kamila Jóźwiaka, a ten pewnie z półobrotu uderzył nie do obrony. Zagłębie próbowało szybko odpowiedzieć. Na bramkę Buricia uderzał Jagiełło, sprawiając sporo kłopotów bramkarzowi gospodarzy. Poznaniacy nastawili się na kontry, jednak często brakowało im dokładności w ich wyprowadzaniu. 

Miedziowi" nie potrafili w tej fazie spotkania znaleźć sposobu na pewnie prezentujących się w grze defensywnej zawodników Lecha. Największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry, jednak to gospodarze byli bliżsi podwyższenia wyniku. W 62. minucie miała miejsce kolejna akcja wychowanków. Tym razem dobrego dośrodkowania Jóźwiaka nie wykorzystał Klupś. Po chwili ten sam zawodnik był faulowany tuż przed polem karnym (początkowo arbiter podyktował jedenastkę, jednak po konsultacji z VAR-em decyzja została zmieniona). W 68. minucie Zagłębie wypracowało ciekawą sytuację po genialnym podaniu Starzyńskiego, ale Tuszyński został powstrzymany przez Goutasa.

 

Świetnej sytuacji w 75. minucie nie wykorzystał Filip Starzyński. Po chwili w drugim polu karnym odnalazł się Goutas, a jego strzał wylądował na poprzeczce. W 84. minucie arbiter po interwencji VAR podyktował rzut karny za faul Goutasa na Pawłowskim. Jedenastkę pewnie wykorzystał Starzyński. W końcówce obie drużyny stworzyły okazje do objęcia prowadzenia, lecz piłkarzom w ostatniej fazie brakowało skuteczności i mecz zakończył się remisem 1:1. 

 

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

 

Bramki: Jóźwiak (47') - Starzyński (85')

 

Lech: Burić - Gumny, Goutas, Vujadinović, Kostewycz - Tiba, Trałka - Klupś, Marchwiński (Gajos 87'), Jóźwiak (Kołodziej 90+1') - Jevtić (Tomasik 75')

 

Zagłębie: Forenc - Kopacz, Guldan, Oko, Balić - Slisz, Jagiełło - Pawłowski (Pakulski 90+4'), Starzyński, Bohar (Czerwiński 78')- Tuszyński (Mares 89')

 

Żółte kartki: Vujadinović - Slisz, Balić

 

Sędziował: Piotr Lasyk 

 

AKTUALNA TABELA LOTTO EKSTRAKLASY