Boks: Saul Alvarez wypunktował Daniela Jacobsa

  • Data publikacji: 05.05.2019, 07:06

Saul Alvarez (52-1, 35 KO) pokonał jednogłośną decyzją sędziów Daniela Jacobsa (35-3, 29 KO) podczas gali w T-Mobile Arena w Las Vegas. Tym samym Meksykanin zdobył trzeci pas w kategorii średniej i spośród wszystkich pasów mistrza świata brakuje mu tylko jednego. Saul Alvarez jest tak więc na tę chwilę posiadaczem pasów WBA, WBC, IBF i do niekwestionowanego panowania brakuje mu tylko pasa WBO, który dzierży Demetrius Andrade.

 

Początek walki to wzajemne badania i pierwsza runda nie obfitowała w dużą ilość ciosów. Od początku drugiego starcia Alvarez ruszył zdecydowanie do przodu i zyskał przewagę. Jacobs starał się boksować z defensywy i operował długimi ciosami prostymi, starając się skontrować swojego rywala. Z biegiem kolejnych rund przewaga "Canelo" była coraz większa. Alvarez spychał Amerykanina do defensywy i skutecznie kontrował, gdy ten starał się odpowiadać. W siódmej rundzie Jacobs nieco się rozbudził i zaczął coraz śmielej atakować, bijąc sporo ciosów na korpus Meksykanina. Rozochocony Amerykanin dotrzymywał tempa i w kolejnych rundach rozpędzał się, spychając nieco swojego rywala do defensywy. Obaj pięściarze trafiali bardzo mocno, jednak żaden z nich nie padł na deski, choć mogło się wydawać, że mocne ciosy "Canelo" robiły większe wrażenie na Jacobsie, aniżeli na odwrót.

Tak zwane "rundy mistrzowskie" należały jednak do Saula Alvareza, który ponownie wziął sprawy w swoje ręce i zaznaczył swoją przewagę w tej walce. Po 12 rundach ciekawego pojedynku, sędziowie punktowali dwa razy 115-113 oraz 116-112, wszyscy dla Saula "Canelo" Alvareza. Dzięki tej wygranej meksykański pięściarz odebrał pas IBF wagi średniej Danielowi Jacobsowi i zdobył już swoje trzecie, z czterech możliwych pasów. Szansę na unifikację tytułów może mieć już w przyszłym roku. Tej nocy ogłoszono, że 29 Czerwca Maciej Sulęcki (28-1, 11 KO) spotka się z niepokonanym Demetriusem Andrade (27-0, 17 KO), a stawką tego pojedynku będzie pas WBO w wadze średniej. Polak otrzyma swoją pierwszą szansę boksowania o mistrzowski pas i niewykluczone, że zwycięzca tego pojedynku dostanie szansę pojedynku ze wspomnianym Alvarezem, o niekwestionowane mistrzostwo świata wagi średniej.

 

Na undercardzie gali pokazało się kilku wartościowych prospektów, którzy mają rozdawać karty w boksie zawodowym przez kilkanaście najbliższych lat. Z kapitalnej strony zaprezentował się Vergil Ortiz Jr (13-0, 13 KO), który w 3. rundzie ciężko znokautował Mauricio Herrerę (24-9, 7 KO). Dla doświadczonego Meksykanina była to pierwsza porażka przed czasem w karierze. Pewne zwycięstwo odniósł także Joseph Diaz (29-1, 15 KO), dominując kiepskiego Freddy'ego Fonsecę (26-3-1, 17 KO), zmuszając narożnik Nikaraguańczyka do przerwania walki. Zawiódł za to Lamont Roach Jr (19-0-1, 7 KO). 23-letni Amerykanin długo nie mógł odnaleźć się w walce z Jonathanem Oquendo (30-6, 19 KO), jednak przejął inicjatywę w końcowej fazie potyczki, co zapewniło mu zwycięstwo w stosunku 96:93, 97:92 x2.