Liga Mistrzów: emocjonująca końcówka w Amsterdamie!

  • Data publikacji: 08.05.2019, 23:05

Ajax Amsterdam, po wygraniu poprzedniego spotkania z Tottenhamem (1:0), był o krok bliżej od finału Ligi Mistrzów. To właśnie drużyna z północnego Londynu musiała zaatakować od pierwszych minut i strzelić bramkę, aby awansować do dalszej fazy rozgrywek. We wczorajszym fenomenalnym spotkaniu wyłoniliśmy pierwszego finalistę - Liverpool FC, który po dwumeczu pokonał FC Barcelonę aż 4:3! 

 

Ledwo rozpoczął się mecz, a już w 5. minucie mieliśmy pierwszą bramkę dla Ajaxu. Matthijs de Ligt, po fenomenalnie wykonanym rzucie rożnym przez Lasse Schone, skierował piłkę głową do bramki. Ajax w dwumeczu prowadził już 2:0. Spurs musieli szybko odpowiedzieć. Lewą stroną boiska przemieszczał się Son i z ostrego kąta oddał strzał, który trafił w słupek bramkarza Ajaxu. W związku z tym, iż drużyna gospodarzy cofnęła się całą drużyną na własną połowę boiska, Tottenham musiał zastosować atak pozycyjny. Nie czuł się w nim jednak komfortowo, a więc pozwolił ponownie przejąć inicjatywę Holendrom, którzy za wszelką cenę chcieli strzelić kolejną bramkę. Każda próba kontrataku wyprowadzanego przez Anglików była skutecznie zwalczana przez defensorów Ajaxu. Ostatecznie dopiero w 24. minucie spotkania Christian Eriksen - po podaniu od Lucasa - oddał groźny strzał, ale pewnie złapał to Onana. Sześć minut później przed szansą stanął Dusan Tadić, po którego strzale piłka przemknęła wzdłuż bramki Hugo Llorisa i wyszła poza plac gry. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy było już 2:0 dla Ajaxu. Po pięknym technicznym strzale lewą nogą Hakim Ziyech zdobył kolejną bramkę dla amsterdamczyków. Przy bramce asystował Tadić, który rozgrywa jeden z lepszych sezonów w swojej karierze. Tottenham, żeby zagrać w finale, musiał strzelić conajmniej trzy bramki. Jeśli chciał tego dokonać, musiał zagrać zdecydowanie lepiej niż w pierwszej odsłonie. 

 

W przerwie meczu Mauricio Pochettino zdecydował się na pierwszą zmianę. Na boisko wszedł Llorente, który zmienił Victora Vanyamę. Drużyna gości zdecydowanie lepiej rozpoczęła drugą część spotkania. Już minutę po wznowieniu miała rzut rożny, który jednak szybko został oddalony spod bramki gospodarzy. W 54. minucie znakomitą okazję na zdobycie kontaktowej bramki miał Dele Alli, który otrzymał podanie od Christiana Eriksena. Anglik oddał strzał z powietrza, ale bramkarz Ajaxu pewnie obronił tę sytuację i oddalił zagrożenie. Dosłownie minutę później fenomenalny kontratak wyprowadzili goście, a na listę strzelców wpisał się Lucas Moura. Cztery minuty później padła kolejna bramka! Dzięki przytomności Lucasa Moury w polu karnym rywala, Spurs zdobyło drugą bramkę. Akcję powinien już wcześniej zakończyć Fernando Llorente, ale Hiszpan nie popisał się przy tej akcji. W tej sytuacji Tottenham potrzebował zaledwie jednej bramki do awansu. Kilka minut później po raz kolejny przed szansą na zdobycie bramki stanął Lucas Moura, ale tym razem jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców Ajaxu i oglądaliśmy rzut rożny. Po doprowadzeniu do wyrówniania Tottenham nie zamierzał zwalniać tempa. Gospodarze musieli również odpowiedzieć na ciosy wymierzone na początku drugiej połowy przez rywala. Zaczęli stwarzać coraz groźniejsze sytuacje, ale brakowało im skuteczności. Dublet mógł ustrzelić również Ziyech, ale po strzale zza pola karnego piłka trafiła tylko w słupek. Im bliżej końca spotkania, tym bardziej nerwowi stawali się zawodnicy obu drużyn, a gra znacznie się zaostrzyła. W 86. minucie Vertonghen mógł wyprowadzić Tottenham na prowadzenie, ale piłka po jego uderzeniu głową trafiła w poprzeczkę. Arbiter dzisiejszego spotkania do drugiej części spotkania doliczył aż pięć minut. Jednakże w pierwszej minucie doliczonego czasu z kontrą ruszył Ajax, ale akcja została szybko przerwana i mieliśmy tylko rzut rożny. Chwilę później po raz kolejny zakotłowało się pod bramką Hugo Llorisa, strzał ponownie oddawał Hakim Ziyech, ale nie zdołał pokonać golkipera gości. Niemożliwe nie istnieje. Zdecydowanie bohaterem dzisiejszego spotkania jest Lucas Moura, który strzelił trzecią bramkę w dzisiejszym spotkaniu, dając awans do finału w ostatnich sekundach spotkania. Piłka wpadła do siatki po strzale z końca pola karnego.

 

Finał odbędzie się 1 czerwca na Wanda Metropolitano w Madrycie, a Tottenham Hotspur zmierzy się z Liverpoolem. Podopieczni Pochettino po raz pierwszy w historii zagrają w finale Ligi Mistrzów.

 

 

 

Ajax Amsterdam 2:3 Tottenham Hotspur (2:0)

 

Bramki: de Ligt (5') Ziyech (35') - Lucas (55', 59' 90+6') 

 

Ajax Amsterdam: Onana — Mazraoui, de Ligt, Blind, Tagliafico — Schone (60' Veltman), van den Beek (90' Magallan), de Jong — Ziyech, Dolberg (67' Sinkgraven), Tadić

 

Tottenham Hotspur: Lloris — Rose (82' Davies), Vertonghen, Alderweireld, Trippier (81' Lamela) — Alli, Wanyama (45' Llorente), Sissoko — Eriksen — Lucas, Son

 

Żółte kartki: Dolberg 50', Ziyech 77', Onana 90+5' - Sissoko 16', Rose 76' 

 

Sędzia: Felix Brych (Niemcy)