Pierwsza kobieta-trener w NBA?

  • Data publikacji: 05.05.2018, 16:02

Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Milwaukee Bucks rozważają powierzenie od przyszłego sezonu posady głównego szkoleniowca Becky Hammon. Była koszykarka stałaby się tym samym pierwszą w historii kobietą-trenerem w NBA.

 

Przed kilkoma dniami Serb Igor Kokoszkow objął posadę szkoleniowca Phoenix Suns, stając się pierwszym w historii urodzonym w Europie trenerem zespołu najlepszej koszykarskiej ligi świata. Mikwaukee Bucks, po rozczarowujących playoffach (porażka w pierwszej rundzie ze zdziesiątkowanymi przez kontuzje Boston Celtics 3-4) chcą pójść o krok dalej i na rozmowę kwalifikacyjną zaprosili pierwszą w historii kobietę na stanowisku asystenta trenera w NBA - Becky Hammon.

 

Hammon w latach 1999-2014 występowała w WNBA. Sześciokrotnie grała w meczu gwiazd, dwukrotnie wybierana została do najlepszej piątki ligi. Na swoim koncie ma również brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Pekinie i srebro EuroBasketu 2009 zdobyte z reprezentacją... Rosji.

 

Po zakończeniu kariery Hammon zajęła się pracą trenerską. W sierpniu 2014 roku, jako pierwsza kobieta w historii, została zatrudniona na stanowisko asystenta trenera NBA dołączając do sztabu Gregga Popovicha w San Antonio Spurs. Rok później - również jako pierwsza kobieta - poprowadziła Spurs w lidze letniej w Las Vegas, wygrywając sześć z siedmiu spotkań, co dało zwycięstwo w całym turnieju.

 

Kariera trenerska legendy New York Liberty i San Antonio Stars postępuje. Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, Milwaukee Bucks rozważają Hammon jako jednego z głównych kandydatów do objęcia funkcji trenera zespołu. 41-latka nie jest co prawda faworytem w wyścigu po tę posadę - wyżej stoją akcje m.in. byłego trenera Atlanty Hawks Mike'a Budenholzera czy szkoleniowca Cleveland Cavaliers w latach 2014-2016 Davida Blatta, ale już sam fakt zaproszenia Hammon przez Bucks na rozmowę w sprawie objęcia drużyny daje dużo do myślenia. Może jeszcze nie w tym roku, ale pierwsza kobieta-trener w NBA to już raczej tylko kwestia czasu.