NBA: Bucks rozpoczynają finał Konferencji Wschodniej od zwycięstwa

Milwaukee Bucks po świetnej czwartej kwarcie wygrali z Toronto Raptors 108:100. Bucks prowadzą w serii 1:0.

Przed tym spotkaniem to Milwaukee Bucks byli kreowani na faworyta. Zespół Mike'a Budenholzera jest w wyśmienitej formie od dłuższego czasu, ponadto w poprzedniej rundzie wygrał z Bostonem Celtics 4:1. Toronto Raptors mieli z kolei w nogach siedmiomeczowy bój z Philadelphią 76ers. 

Spotkanie jednak lepiej rozpoczęli goście, którzy po pierwszej kwarcie mieli aż 11 punktów przewagi. Bucks więc od samego początku musieli walczyć z dużą stratą, którą zniwelowali dopiero na start ostatniej ćwiartki. Czwarta kwarta była bardzo wyrównana, prowadzenie często przechodziło z rąk do rąk. W ostatnich 140 sekundach Bucks jednak zaliczyli imponujący run 9:0 i ostatecznie z wyniku 99:100 wyszli na prowadzenie 108:100 i wygrali mecz. Kluczowym graczem w tym momencie był Brook Lopez, który zdobył pierwsze pięć oczek oraz zebrał dwie bardzo ważne piłki. Lopez miał ponadto najwięcej punktów w drużynie Bucks (29), oraz dołożył do tego 11 zbiórek. Na parkiecie najlepszy był jednak duet z Toronto Leonard-Lowry, który zdobył aż 61pkt. W ofensywie zawiodło kilku kluczowych graczy Raptors jak Marc Gasol, który zakończył mecz z bardzo słabą skutecznością trafiając jedynie 2 z 11 rzutów. Więc punktów mogli dorzuić także choćby Ibaka i Green. Tym samym Milwaukee Bucks rozpoczyna finał Konferencji Wschodniej od zwycięstwa i jest już tylko trzy zwycięstwa od finału NBA.

Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 108:100 (23:34; 28:25; 25:24; 32:17) - stan rywalizacji 1:0