NHL: St. Louis Blues wyrównali

W 4. meczu rywalizacji półfinałowej (finałowej w Konferencji Zachodniej) St. Louis Blues pokonali swoich rywali i wyrównali stan meczu na 2:2.

 

Pojedynek tych drużyn rozpoczął się dwoma spotkaniami w San Jose. W pierwszym gospodarze odnieśli zwycięstwo 6:3, a w drugim Blues wygrali 4:2. Trzeci mecz już w St. Louis wygrali znowu Sharks, tym razem po dogrywce, 5:4. Dziś w nocy rozegrali czwarty mecz rywalizacji i po zwycięstwie gospodarzy znów mamy remis. 

 

St. Louis Blues 2:1 San Jose Sharks (2:0; 0:0; 0:1)

Barbaszew, Bozak - Hertl

 

Gospodarze musieli się skoncentrować, ponieważ w tym meczu zwycięstwo było bardzo ważne. Gdyby Sharks zwyciężyli, Blues byliby w trudnej sytuacji. Sharks prowadziliby już 3:1 i w dodatku kolejny mecz jest rozgrywany w San Jose. Dlatego też agresywna gra gospodarzy od samego początku sprawiła, że już w 35. sekundzie zdobyli pierwszą bramkę. Potem trochę przestali aż tak atakować, skutkiem czego było małe oblężenie ich bramki. Długo jednak to nie trwało, bowiem kilka minut potem Blues trafili do bramki po raz drugi. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszej tercji.

 

Druga tercja była już trochę mniej ciekawa. Nie padła żadna bramka i akcje obu drużyn nie były skuteczne. Z kolei trzecia tercja to już kolejny zastrzyk emocji. Dość szybko (w 6. minucie) strzelona bramka przez zawodnika "Rekinów" obudziła nadzieje w drużynie z San Jose. Przez kolejne kilkanaście minut gospodarze nie mogli przeprowadzić żadnej akcji zakończonej dobrym strzałem. Liczne akcje gości nie przynosiły skutku. Na ostatnie dwie minuty wycofali oni bramkarza, aby móc grać szóstką zawodników w ataku. To również nie przyniosło pożądanych skutków i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla St. Louis Blues, po ich świetnie rozegranej pierwszej tercji.