Lotto Ekstraklasa: pewne zwycięstwo Śląska na zakończenie sezonu

  • Data publikacji: 18.05.2019, 17:24

W meczu ostatniej kolejki grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław pewnie pokonał Arkę Gdynia 4:0, po dubletach w wykonaniu Roberta Picha i Marcina Robaka. W 39. minucie czerwoną kartką został ukarany Adam Deja. Obie drużyny w poprzedniej serii gier zapewniły sobie utrzymanie. Wrocławianie kończą sezon na 12. miejscu, a żółto-niebiescy na 13. pozycji. 

 

W poprzedniej kolejce zarówno Śląsk Wrocław, jak i Arka Gdynia zapewniły sobie utrzymanie. Wrocławianie pokonali Miedź Legnica 2:0 we wtorkowym spotkaniu, a Arkowcy Wisłę Kraków 3:1 w poniedziałek. Obie drużyny walczą jeszcze o lepszą lokatę na koniec sezonu: mogą awansować na 11. miejsce lub spaść na 14. pozycję. W tej chwili to zespół Vitezslava Lavicki jest niżej w tabeli i traci do gdynian jeden punkt. Dzisiejsi przeciwnicy znajdują się w ostatnich tygodniach w dobrej dyspozycji. Śląsk wygrał trzy kolejne spotkania, a Arka w fazie finałowej zdobyła trzynaście punktów, odnosząc przy tym cztery zwycięstwa. W sezonie zasadniczym zespoły wygrały w bezpośrednich starciach na boisku rywala.

Przed rozpoczęciem pojedynku Piotr Celeban otrzymał pamiątkową fotografię, ponieważ został rekordzistą pod względem liczby rozegranych spotkań w barwach Śląska. Początek meczu był bardzo spokojny w wykonaniu obu drużyn. Mimo wszystko lepiej prezentowali się gospodarze, którzy chcieli pożegnać się z kibicami zwycięstwem w ostatniej kolejce. Pierwszą dogodną sytuację zmarnował ten, któremu w wyjątkowo zależało na uczczeniu rekordu bramką, ale nie doszedł do podania Robaka. W 12. minucie koronkowa akcja w wykonaniu wrocławian przyniosła wymierny skutek. Świetnie zachował się w tej sytuacji Robak, który zagrał piętką do Celebana. Ten strzał zatrzymał jeszcze Steinbors, ale przy dobitce Picha bramkarz Arki był bez szans. 

Goście nie potrafili ciekawie odpowiedzieć na straconą bramkę, wrocławianie kontrolowali przebieg gry i sami nie dążyli do podwyższenia prowadzenia. W 21. minucie gdynianie stworzyli pierwszą sytuację za sprawą Słowika, który miał duże problemy z dośrodkowaniem Młyńskiego. Po chwili sprawdziła się zasada, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i to Śląsk podwyższył prowadzenie. Znowu w sytuacji bramkowej zachował się Robak, który zagrał w pole karne do Cholewiaka, który wycofał do Picha i ten strzelił swojego drugiego gola. W kolejnych minutach Arka próbowała złapać kontakt, ale strzały z dalszej odległości nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. W 36. minucie Robak powinien wyprowadzić swój zespół na trzybramkowe prowadzenie, ale przestrzelił z czterech metrów. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Adam Deja otrzymał druga żółtą kartkę i osłabił swój zespół. Po chwili szansę miał Augusto, ale Steinbors tym razem pewnie interweniował.

 

Druga część gry rozpoczęła się dosyć spokojnie. W 50. minucie dobry strzał oddał Łabojko, ale kolejny raz skutecznie interweniował Steinbors. Po chwili arbiter podyktował rzut karny po faulu na Robaku, ale po interwencji VAR sędzia Stefański zmienił swoją decyzję. Po krótkim okresie przewagi Arki, Śląsk zdobył trzecią bramkę. W 65. minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Robak po asyście Damiana Gąski. W tej sytuacji bardzo źle zachowali się defensorzy gości, którzy pozostawili bardzo dużo miejsca napastnikowi wrocławian. 

Całkowicie bezradna Arka czekała już tylko na kolejne ataki Śląska. W 71. minucie drugi raz na listę strzelców wpisał się Marcin Robak, któremu piłkę na pustą bramkę wystawił ponownie Gąska. W 70. minucie groźny strzał oddał wprowadzony po przerwie Musonda, ale piłka po rykoszecie wyszła poza boisko. W końcówce spotkania niewiele działo się już na boisku. Śląsk pewnie pokonał grającą w osłabieniu Arkę i w dobrym stylu pożegnał się z kibicami. 

 

Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 4:0 (2:0)

 

Bramki: Pich (12', 22'), Robak (65', 71')

 

Śląsk: Słowik - Celeban, Pawelec, Cotra, Broź (Hołownia 46'), Łabojko, Gąska (Szczepan 87'), Pich, Cholewiak (Musonda 73') - Robak 

 

Arka: Steinbors - Socha, Danch, Helstrup, Marciniak - Deja, Vejinović - Zarandia (Cvijanović 66'), Nalepa, Młyński (Banaszewski 36') - Janota (da Silva 46')

 

Żółte kartki: Augusto - Deja, Zarandia, Vejinović

 

Czerwona kartka: Deja (39' - druga żółta kartka)

 

Sędziował: Daniel Stefański

 

AKTUALNA TABELA LOTTO EKSTRAKLASY