Lotto Ekstraklasa: Cracovia przegrała, ale zagra w lecie w europejskich pucharach
- Data publikacji: 19.05.2019, 19:56
Cracovia przegrała na własnym stadionie 0:3 z Pogonią Szczecin w ramach 37. kolejki Lotto Ekstraklasy. Pasy mimo to zagrają jednak w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
Pierwsze dwa kwadranse to bardzo ostrożna gra jednych i drugich. Minimalnie przeważała Cracovia, która spędzała więcej czasu na połowie rywala, jednak nie był to efektywny okres gry gospodarzy, bowiem nie potrafili sobie wypracować klarownej sytuacji podbramkowej. Chwilę nieuwagi Pasów wykorzystała od razu Pogoń w 31. minucie meczu, kiedy to po dośrodkowaniu w pole karne, gola strzałem z woleja zdobył Soufian Benyamina. Stracona bramka podziałała na krakowian jak impuls. Cracovia bowiem potrzebowała zwyciężyć w tym spotkaniu, by nie patrzeć na inne mecze i zapewnić sobie miejsce w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Już minutę po wznowieniu gry Mateusz Wdowiak wypracował całkiem niezłą sytuację Javiemu Hernandezowi, ale strzał Hiszpana został zablokowany. Chwilę później Hernandez miał po raz kolejny piłkę na nodze, jednak jego jeszcze mocniejszy strzał na ciało przyjął jeden z obrońców Pogoni. Mimo starań gospodarzy wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od ofensywy Cracovii. Pogoń nastawiła się na kontrataki i jeden z nich mógł zakończyć się golem, ale stuprocentową sytuacje zmarnował Soufian Benyamina, który nie trafił czysto w piłkę z odległości pięciu metrów do bramki. Kilkadziesiąt sekund później akcja przeniosła się na drugą stronę boiska. Tym razem spory błąd przy wyjściu z bramki popełnił Jakub Bursztyn, ale bramkarz zdążył jeszcze zablokować uderzenie Mateusza Wdowiaka. Później jeden z zawodników Cracovii starał się lobować, ale piłkę przed linią bramkową wybił obrońca Pogoni. Z minuty na minutę coraz bardziej rosło napięcie w tym spotkaniu. W 58. minucie z akcją sam na sam wybiegł Benyamina, ale jego strzał obronił Michal Pesković. Kilka minut później Słowak popisał się jeszcze lepszą interwencją, kiedy sparował strzał Tomasa Podstawskiego, który leciał w okno bramki. W 65. minucie nie miał jednak już dużo do powiedzenia przy uderzeniu Zvonimira Kozulja, które zakończyło się golem na 2:0 dla Pogoni. W 74. minucie było już 3:0, kiedy to Radosław Majewski z ostrego kąta strzelił mocno po ziemi i wpakował piłkę do siatki. Dwa gole dla Dumy Pomorza ewidentnie podłamały zawodników Pasów, którzy w czekali już tylko na koniec spotkania. Do końca spotkania wynik pozostał bez zmian, tym samym Pogoń kończy sezon z wygraną na trudnym krakowskim terenie. Drużyna ze Szczecina przeskoczyła w tabeli Lech Poznań i zajęła 7. miejsce w sezonie 2018/19. Cracovia zaś dzięki wyższej pozycji w tabeli po rundzie zasadniczej uplasowała się ostatecznie na czwartym miejscu. Oznacza to, że podopieczni Michała Probierza zagrają w kwalifikacjach do Ligi Europy w sezonie 2019/20.
Cracovia - Pogoń Szczecin 0:3 (0:1)
Bramki: 31' Soufian Benyamina, 65' Zvonimir Kozulj, 74' Radosław Majewski
Cracovia: Pesković - Rapa, Datković, Helik, Siplak - Dąbrowski (75' Budziński), Dimun (46' Hanca), Wdowiak, Gol, Hernandez - Cabrera (68' Piszczek)
Pogoń: Bursztyn - Bartkowski, Walukiewicz, Fojut (82' Żurawski), Matynia - Podstawski, Kozulj (90+3' Kozłowski), Stec (86' Kowalczyk), Drygas, Majewski - Benyamina
Kartki: 72' Hernandez, 89' Siplak - 39' Podstawski, 52' Fojut, 59' Walukiewicz
Sędziował: Piotr Lasyk