Lotto Ekstraklasa: Legia remisuje z Zagłębiem

  • Data publikacji: 19.05.2019, 19:59

Legia Warszawa zremisowała na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:2 w ostatnim spotkaniu tego sezonu Lotto Ekstraklasy. Warszawiacy kończą sezon na drugim miejscu, a mistrzem Polski został Piast Gliwice.

 

Ostatnia kolejka Lotto Ekstraklasy zapowiadała się bardzo emocjonująco ze względu na dwa spotkania, których wyniki miały wyłonić mistrza Polski sezonu 2018/2019. Pierwszym z nich było spotkanie lidera tabeli, Piasta Gliwice z Lechem Poznań. Drugim zespołem mającym przed tą serią spotkań szansę na mistrzostwo była Legia Warszawa, która, by osiągnąć ten cel, musiała dziś wygrać i liczyć na porażkę gliwiczan. Wojskowi gościli u siebie Zagłębie Lubin, które nie miało już szans na wywalczenie prawa gry w europejskich pucharach, co mogło ułatwić zadanie gospodarzom.

 

Początek spotkania pokazał jak zdeterminowani wybiegli na to spotkanie Legioniści. Piłkarze prowadzeni przez Aleksandara Vukovicia od pierwszej minuty zdecydowali się na grę wysokim pressingiem i starali się odbierać piłkę już w okolicach 20. metra przed bramką Zagłębia. W 16. minucie to ofensywne nastawienie przyniosło rezultat w postaci bramki na 1:0. Hamalainen dobrze dostrzegł wbiegającego w pole karne Carlitosa i posłał mu prostopadłe podanie. Hiszpan zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki i płaskim strzałem pokonał Konrada Forenca. Kolejne minuty to idealne potwierdzenie wyświechtanego frazesu, mówiącego, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą”. W 28. minucie kontra Legii zakończyła się zablokowaniem strzału Cafu, tuż przed linią bramkową, przez Slisza, a już cztery minuty później na tablicy świetlnej widniał remis. Zagłębie przejęło piłkę w okolicach środka boiska, Starzyński zagrał wspaniałe podanie za linię obrony do Damjana Bohara, a ten umieścił piłkę w siatce po strzale w długi róg bramki. Do końca pierwszej połowy nie widzieliśmy już żadnych groźnych sytuacji. Legia remisowała do przerwy z Zagłębiem i nie był to rezultat, na który liczyli kibice obecni przy Łazienkowskiej.

 

Plan gospodarzy na drugą odsłonę tego meczu wydawał się niezmienny. Tym razem jednak Zagłębie nie miało problemów z rozegraniem piłki przy tak wysokim ustawieniu Legii i oglądaliśmy wyrównaną walkę. W 56. minucie Cafu sfaulował Jagiełłę i piłkarze w białych trykotach mieli rzut wolny z okolicy 20. metra przed bramką Majeckiego. Do tego stałego fragmentu gry podszedł Filip Starzyński, jednak jego uderzenie minimalnie minęło lewy słupek. W 58. minucie Zagłębie objęło prowadzenie. Podobnie jak przy pierwszej bramce, akcja rozpoczęła się od przejęcia piłki w środku pola. Czerwiński posłał płaskie dośrodkowanie z prawego skrzydła w pole karne, obrońcy nie zdążyli z asekuracją i Patryk Sysz trafił na 2:1 dla gości. Legia starała się wyrównać za wszelką cenę, jednak dobrze dysponowana defensywa graczy z Lubina nie miała problemów z częstymi dośrodkowaniami w swoje pole karne. Inne rozwiązanie wybrał w 84. minucie Sebastian Szymański, który zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę, a biegnący do dobitki Carlitos był na spalonym. W doliczonym czasie gry Legioniści zdołali wyrównać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafiła do zupełnie niepilnowanego Adama Hlouska, a ten ją przyjął i mocnym strzałem trafił na 2:2. Remis oznaczał, że oba zespoły utrzymały miejsca, które zajmowały przed tą kolejką. Legia została wicemistrzem Polski, a Zagłębie Lubin zajęło 6. miejsce.

 

 

Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 2:2 (1:1)

Carlitos (16’), Hlousek (90+1) – Bohar (32’), Sysz (58’)

 

Legia: Majecki - Stolarski, Jędrzejczyk, Remy, Rocha - Antolić, Cafu – Vesović (Niezgoda 59’), Hamalainen (Nagy 59’), Szymański - Carlitos

 

Zagłębie: Forenc - Kopacz, Guldan, Oko, Balić - Slisz, Jagiełło (Poręba 68’) - Czerwiński, Starzyński, Bohar - Szysz

 

Żółte kartki: Szymański, Remy - Oko

 

Sędzia: Bartosz Frankowski