NBA: dogrywka w Toronto

  • Data publikacji: 20.05.2019, 12:09

W poniedziałkową noc byliśmy świadkami trzeciego starcia w finale konferencji wschodniej. Toronto Raptors walczyło o arcyważne zwycięstwo, które zapewni, pozostanie w grze i zachowanie jakichkolwiek marzeń o awansie.

 

Toronto Raptors - Milwaukee Bucks 118:112 (OT) [1:2]

 

W Air Canada Centre doszło do dogrywki. Przez cztery kwarty Toronto było nieustannie na prowadzeniu. Nie była to ogromna przewaga, ale cały czas wydawało się, że mecz jest pod kontrolą. Finalnie jednak ujrzeliśmy wynik 96:96, a o wszystkim zadecydował dogrywka. Dla Raptros był to mecz o „być albo nie być”. Przy ewentualnej wygranej Bucks przegrywaliby w serii już 3:0 i mieli bardzo małe szanse na odrobienie niekorzystnego rezultatu. Gospodarze przy atucie własnego parkietu i lekkiej zmianie taktyki zdołali wydrzeć zwycięstwo z rąk Milwaukee i kontynuować batalie z nieco mniejszą presją. W składzie zwycięzców dzisiejszego spotkania fantastyczne zawody rozegrał Marc Gasol, Pascal Siakam i oczywiście Kawhi Leonard, który tym razem miał za zadanie kryć indywidualnie Giannisa Antetokounmpo. Obie drużyny rozegrają kolejny mecz w środową noc, znów na parkiecie Toronto, które z będzie robiło wszystko, by wyrównać stan serii, z kolei Bucks zechcą, jak najszybciej zostać zwycięzcą wschodniej konferencji, by zachować jak najwięcej na ewentualny finał.