Valencia uczciła 100-lecie istnienia zdobyciem Pucharu Króla!

  • Data publikacji: 25.05.2019, 22:55

W spotkaniu finałowym Pucharu Hiszpanii, ekipa Marcelino Torala pokonała na Estadio Benito Villamarin w Sewilli, FC Barcelonę 2:1. Bramki dla ekipy Los Ches zdobywali Kevin Gameiro oraz Rodrigo Moreno. Po stronie Barcelony na listę strzelców wpisał się Leo Messi. Drużyna z Estadio Mestalla po raz ósmy w swojej 100-letniej historii sięgnęła po zwycięstwo w Copa del Rey (pierwsze od 2008 roku).

 

Od początku spotkania inicjatywę na boisku posiadała Barcelona, jednak to Valencia już w 5. minucie była o włos od otwarcia wyniku. Gameiro obsłużył znakomitym prostopadłym podaniem Rodrigo, ten minął Cillessena i uderzył w kierunku pustej bramki. Futbolówkę niemal z linii bramkowej wybił powracający Pique i uratował swoją drużynę przed utratą gola. Duma Katalonii grała zbyt wolno, schematycznie. Z kolei Valencia wystrzegała się błędów w obronie, uniemożliwiała ekipie Valverde przedostanie się z piłką w pole karne, zmuszając rywali do licznych dośrodkowań z bocznych sektorów boiska bądź strzałów z dystansu, które albo były skutecznie blokowane przez obrońców z Mestalla, albo padały łupem czujnego Domenecha. Tymczasem w 21. minucie Valencia przeprowadziła drugą składną akcję, którą zakończyła zdobyciem bramki. Gaya pomknął z piłką lewą flanką, zagrał do niepilnowanego w polu karnym Gameiro, a ten idealnie przymierzył z trzynastu metrów, w prawy róg bramki. W 33. minucie było już 2:0 dla Los Ches. Dośrodkowanie z prawego skrzydła autorstwa Solera na gola zamienił Rodrigo. Hiszpan z najbliższej odległości głową umieścił futbolówkę w siatce. Zaskoczona takim obrotem sprawy Barcelona starała się atakować. Sprawy w swoje ręce wziął Messi, jednak ze strzałami Argentyńczyka pewnie poradził sobie golkiper Nietoperzy. Domenech wybronił także uderzenie Rakiticia. Do przerwy Valencia w pełni zasłużenie prowadziła 2:0.

 

Druga połowa rozpoczęła się od niecelnej próby Guedesa. W kolejnych minutach zdecydowanie przeważała Barcelona. Blisko bramki kontaktowej mistrzowie Hiszpanii byli w 56. minucie spotkania. Leo Messi wymanewrował obrońców, wbiegł z impetem w pole karne, oddał strzał, po którym futbolówka trafiła w słupek, zaś dobitka Vidala pozostawiła sporo do życzenia. Szczęścia próbował także Coutinho, ale Domenech po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Liczne centry graczy Blaugrany w pole karne nie przynosiły wymiernych efektów. W powietrzu defensorzy Valencii radzili sobie bez zarzutu. W 73. minucie drużyna Valverde dopięła swego. Centra z rzutu rożnego trafiła wprost na głowę Lengleta, którego uderzenie obronił bramkarz Valencii, lecz wobec dobitki Messiego był już bezradny. Po strzeleniu gola Barcelona ze zdwojoną siłą natarła na bramkę rywala. Brakowało jednak klarownych sytuacji bramkowych. Próby Messiego nie znalazły drogi do siatki. Pierwszy strzał Argentyńczyka został zablokowany, zaś drugie uderzenie było niecelne. W doliczonym czasie gry Valencia mogła zadać trzeci cios, lecz Guedes fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam z Cillessenem. Kilkadziesiąt sekund później Portugalczyk nie trafił do pustej bramki. Mimo nieskuteczności Guedesa w krytycznej fazie meczu, Valencia dowiozła jednobramkowe zwycięstwo do ostatniego gwizdka arbitra i mogła świętować zdobycie ósmego w historii Pucharu Króla.

 

FC Barcelona - Valencia CF 1:2 (0:2)

 

Bramki: Messi 73'Gameiro 21', Rodrigo 33'

 

Barcelona: Cillessen - Alba, Lenglet, Pique, Semedo (46' Malcom) - Rakitić (77' Aleñá), Busquets, Arthur (46' Vidal) - Coutinho, Sergi Roberto, Messi

 

Valencia: Domenech - Wass, Garay, Gabriel, Gaya - Soler, Parejo (65' Kondogbia), Coquelin, Guedes - Rodrigo (88' Diakhaby), Gameiro (72' Piccini)

 

Żółte kartki: Busquets 61', Vidal 89' Gaya 53', Kondogbia 69'

 

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco