Finały EBL: pierwszy mecz dla Torunia

  • Data publikacji: 30.05.2019, 19:58

Koszykarze Polskiego Cukru Toruń pokonali przed własną publicznością Anwil Włocławek 96:89 w pierwszym meczu finałów Energa Basket Ligi i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 1-0.

 

To był mecz godny finałów. Wielkie emocje, niesamowita atmosfera, skuteczna i efektowna koszykówka z obu stron. Żaden kibic polskiego basketu, który zdecydował się dziś zajrzeć do Areny Toruń, nie mógł być zawiedziony.

 

Anwil postawił dziś torunianom zdecydowanie trudniejsze warunki niż King Szczecin czy Stelmet Zielona Góra. Goście z Włocławka prowadzili przez niemal całą pierwszą połowę, jednak w trzeciej i czwartej kwarcie musieli uznać wyższość podopiecznych Dejana Mihevca. Gospodarzom w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła przeciętna postawa rozgrywających (6 punktów Roba Lowery'ego, 2 Łukasza Wiśniewskiego). Aż sześciu graczy Twardych Pierników zakończyło bowiem to spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym (Gruszecki, Diduszko, Kulig, Mbodj, Śnieg, Cel).

 

Dla porównania - po stronie obrońców tytułu koszykarzy z dziesięcioma lub więcej punktami było tylko trzech (28 punktów zdobył Chase Simon, 16 - Aaron Broussard, 10 - Jarosław Zyskowski). Jeśli Anwil liczy w tej serii na sukces, zdecydowanie więcej muszą dać od siebie tacy koszykarze jak Łączyński, Szewczyk czy Almeida (dziś ta trójka złożyła się łącznie na 19 punktów).

 

Mecz numer dwa finałów Energa Basket Ligi, również w Arenie Toruń, w sobotę 1 czerwca o 18:00.

 

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 96:89 (19:23, 27:27, 25:17, 25:22)