Boks: Tyson Fury błyskawicznie znokautował Toma Schwarza

Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) już w 2. rundzie znokautował Toma Schwarza (24-1, 16 KO) w walce wieczoru podczas gali w Las Vegas. Tym samym "Gypsy King" udanie wrócił do ringu po remisie z Deontayem Wilderem. 

Brytyjczyk był wyraźnym faworytem walki, co udowodnił już w otwierającym starciu. Znamienna była akcja, kiedy Niemiec przeszedł do zdecydowanego ataku, ale Fury w kapitalny sposób balansem ciała unikał wszystkich jego ciosów. Fury robił w ringu co chciał. A że chciał szybko zakończył pojedynek, to w drugiej odsłonie było już po wszystkim. Brytyjczyk trafił Schwarza akcją jab-lewy prosty, co można uznać za początek końca walki. Niemiec padł na deski i chociaż ambitnie wstał, to przyjął jeszcze kilka mocnych ciosów bez odpowiedzi, zmuszając sędziego ringowego do zatrzymania potyczki. 

W drugiej ciekawej walce w Las Vegas, debiutujący w wadze półciężkiej Jesse Hart (26-2, 21 KO) wypunktował na dystansie 10. rund (99:90, 96:93, 97:92) solidnego Sullivana Barrerę (22-3, 14 KO), otwierając przed sobą drzwi do wielkich pojedynków w nowej kategorii wagowej.