Regions Cup: wyszarpany remis z Hiszpanią

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 20.06.2019, 22:24

Reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Hiszpanią w drugim meczu grupowym turnieju finałowego Regions Cup. Nasza ekipa ma wciąż szanse na awans do finału.

 

W poprzedniej kolejce Hiszpanie wygrali z Czechami, zaś nasza drużyna pokonała Rosjan 1:0. Gdyby dziś Rosjanie wygrali z Czechami, a Polacy z Hiszpanią, to Dolnoślązacy byliby już pewni gry w finale. Jednak to Czesi wygrali z Rosją w pierwszym dzisiejszym meczu i to Hiszpanie w wypadku wygranej mogliby się już szykować do walki u puchar.

 

Mecz lepiej rozpoczęli Polacy. Ich akzje były szybsze, bardziej przemyślane i różnorodne. Jednak nie stwarzały zagrożenia przed bramką Hiszpanów. Rywale wydawali się groźni, szczególne zagrożenie stanowiły ataki prawym skrzydłem. Jeden z takich ataków zakończył się autem dla naszych rywali na wysokości pola karnego. Po wrzutce w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Juanan i tyłem głowy wpakował piłkę do siatki.

 

Polacy nie przejęli się specjalnie takim obrotem sprawy i ruszyli do odrabiania strat. Przewaga naszej drużyny przez pozostałe 70 minut gry była ogromna. Na hiszpańską bramkę sunął atak za atakiem, ale Hiszpanie bardzo mądrze się bronili, twardą walką o każdą piłkę utrudniając polskim rozgrywającym dobre rozprowadzanie piłki. Polacy mieli przewagę w środku pola, ale nie przekładało się to na dobre okazje do wyrównania. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Hiszpanów.

 

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Polacy prowadzili grę, byli z cała pewnością drużyną lepszą, ale nie potrafili tego dokumentować. Brakowało dobrych podań w pobliże bramki, które umożliwiłoby oddanie celnego strzału. Hiszpanie z rzadka, ale kontratakowali i to bardzo groźnie. Jedna z akcji nieomal nie skończyła się drugą bramką, uratował nas Krawczyk wspólnie ze słupkiem. Hiszpanie nie przebierali w środkach, grali ostro, a sędzia z Estonii niespecjalnie radził sobie z temperowaniem południowych temperamentów. W efekcie rywale Polaków otrzymali aż siedem żółtych kartek, a pobłażliwości arbitra zawdzięczają, że dokończyli mecz w komplecie. Drużyna z Kastylii nie przebierała też w środkach w kwestii opóźniania gry.

 

Na nic jednak się to zdało. Szczęście sprzyja lepszym i tak było w tym meczu. W doliczonym już czasie w zamieszaniu podbramkowym piłkę do siatki wepchnął Słonecki, zaraz potem utonął w objęciach kolegów. Po chwili estoński arbiter zakończył ten nerwowy, emocjonujący, stojący na wysokim poziomie mecz.

 

W tabeli prowadzą Hiszpanie przed Polakami, Czechami i Rosjanami. Trzy pierwsze drużyny mają szanse na wygranie grupy i awans do finału. Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę, kiedy Polacy zagrają z Czechami, a Hiszpanie z Rosjanami.

 

Polska - Hiszpania 1:1 (0:1)

bramki: Słonecki (90+5) - Juanan 18:

Polska: Krawczyk, Borowy (67 Buryło), Niewiadomski, Pożarycki, Słonecki, Traczyk, Bohdanowicz, Repski (46 Kulzek), Jaros (46 Baszak), Caliński, Tomaszewski

 

W drugiej grupie sytuacja jest prostsza. Turcja pokonała dziś Francję 2:1, natomiast Niemcy zremisowali ze Słowacją 1:1. Gospodarze mają 4 punkty i w ostatnim meczu muszą wygrać z Turcją, posiadającą komplet zwycięstw, by awansować do finału. Francja i Słowacja zakończą rywalizację w niedzielę meczem o trzecie miejsce w grupie.

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.