Copa America: Brazylia wygrała grupę A

  • Data publikacji: 22.06.2019, 22:56

Dziś rozegrano trzy kolejne mecze w Copa America. Zakończyła się rywalizacja w grupie A oraz druga kolejka gier w grupie C.

 

Mecz Ekwadoru z Chile był bardzo ważny dla tych pierwszych, bowiem w przypadku porażki odpadają oni z turnieju. Na ich nieszczęście Chile odniosło zwycięstwo 2:1 i może cieszyć się z pewnego awansu do ćwierćfinału, a Ekwadorowi zostaje rozegranie ostatniego meczu o "honor". Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył już w 8. minucie chilijski zawodnik Fuenzalida. Do przerwy Ekwadorczycy zdołali jeszcze wyrównać po golu z rzutu karnego, ale druga część spotkania wyszła im o wiele gorzej. Już na początku 2. połowy Alexis Sanchez (Chile) trafił do siatki rywali na 2:1. Reszta spotkania była już pod kontrolą prowadzących. Pod koniec meczu jeden z ekwadorskich piłkarzy uderzył przeciwnika łokciem, za co dostał czerwoną kartkę. 

 

Brazylia podejmując Peru nie miała innego celu jak pewne zwycięstwo. Grając w roli gospodarza oraz będąc w dość łatwej grupie, wypada ją wygrać, a to właśnie wygranej w dzisiejszym meczu brakowało Brazylijczykom do tego osiągnięcia. Od samego początku gospodarze turnieju atakowali peruwiańską bramkę. W 12. minucie Casemiro zdobył pierwszą bramkę dla "Canarinhos", a chwilę później piłkę do siatki zdołał trafić Firmino. Przed przerwą udało im się strzelić jeszcze jednego gola i do szatni schodzili z trzybramkowym prowadzeniem. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Dani Alves podwyższył prowadzenie Brazylijczyków. Potem dynamiczne tempo gry trochę ustało, by powrócić w ostatnich minutach meczu. Najpierw Willian trafił gola na 5:0, a potem Jesus miał szansę na 6:0, lecz nie trafił z rzutu karnego. Po 90-minutowym pogromie Brazylia zasłużenie wygrywa grupę A.

 

Wenezuelczycy walczyli z Boliwią o wyjście z grupy. Swoje ambicje podkreślili już na samym początku meczu, zdobywając bramkę w 2. minucie. Strzelcem był Darwin Machis, który rozegrał dobre spotkanie. Po nudnej dalszej części pierwszej połowy nadszedł czas na drugą, w której działo się trochę więcej. Znów na samym początku gola strzeliła Wenezuela, a konkretniej Machis. Zawodnicy Boliwii dość często faulowali w przeciwieństwie do rywali. Kilka minut przed końcem spotkania Wenezuelczycy stracili bramkę i było trochę nerwowo, ale chwilę później podwyższyli prowadzenie. Mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 3:1 dla Wenezueli, co oznacza, że zajmują oni 2. miejsce w grupie.

 

Ekwador 1:2 Chile (1:1)

Valencia (kar.) - Fuenzalida, Sanchez

 

Brazylia 4:0 Peru (3:0)

Casemiro, Firmino, Everton, Alves, Willian

 

Boliwia 0:2 Wenezuela (0:1)

Justiniano - Machis (2), Martinez