F1 - GP Francji: Lewis Hamilton bezkonkurencyjny na torze Paul Ricard

  • Data publikacji: 23.06.2019, 21:00

Kierowca Mercedesa zwyciężył po raz szósty w bieżącej kampanii. Na drugim miejscu rywalizację w Le Castellet ukończył inny reprezentant ekipy z Brackley - Valtteri Bottas (+18.056). Podium uzupełnił Charles Leclerc z Ferrari (+18.985). Robert Kubica ukończył niedzielne zmagania na osiemnastym miejscu (+2 okr.). W klasyfikacji generalnej, Lewis Hamilton ma już 36 punktów przewagi nad Bottasem. Trzeci Vettel traci do aktualnego mistrza świata aż 76 "oczek".

 

Zwycięstwo Hamiltona ani przez chwilę nie było zagrożone. Brytyjczyk zaliczył bezproblemowy start, po czym stopniowo budował swoją przewagę. Valtteri Bottas nie miał dziś wystarczająco dobrego tempa, aby powalczyć ze swoim zespołowym partnerem o zwycięstwo. Strata ponad 18 sekund mówi sama za siebie. Fin z kolei musiał w końcówce wyścigu odpierać ataki Charlesa Leclerca. Ostatecznie kierowcy Ferrari nie udało się skutecznie zaatakować zawodnika Mercedesa. W ten weekend Ferrari wyraźnie było wolniejsze od Srebrnych Strzał, dlatego należy pochwalić Monakijczyka za to, że był w stanie podczas wyścigu naciskać na Valtteriego Bottasa.

 

Tuż za podium znalazł się Max Verstappen (+34.905). Holender miał bardzo spokojny wyścig. Nie był w stanie walczyć z czołową trójką i jednocześnie posiadał bardzo komfortową przewagę nad rywalami podróżującymi bezpośrednio za nim. Po słabych kwalifikacjach, Sebastian Vettel w wyścigu zdołał awansować o dwie pozycje i ostatecznie finiszował na piątym miejscu (+1:02.796). Niemiec wyprzedził obu kierowców McLarena, jednak straty poniesione na początku wyścigu były zbyt duże, aby mógł powalczyć o czwartą lokatę czy podium. Na osłodę Vettel był autorem najszybszego okrążenia w wyścigu, dzięki czemu otrzymał dodatkowy punkt do klasyfikacji generalnej. Jako szósty linię mety minął Carlos Sainz (+1:35.462). McLaren był zdecydowanie czwartą siłą na torze Paul Ricard, prezentując od piątku bardzo dobre tempo.

 

Daniel Ricciardo dojechał do mety na siódmym miejscu, lecz po wyścigu sędziowie nałożyli na Australijczyka podwójną karę pięciosekundową (w sumie 10 sekund) za niedozwolone manewry wyprzedzania na ostatnim okrążeniu Lando Norrisa oraz Kimiego Raikkonena. Ricciardo ostatecznie został sklasyfikowany na jedenastej pozycji (+1 okr.). Na niepowodzeniu kierowcy Renault skorzystali inni zawodnicy. Sześć punktów za zajęcie siódmego miejsca zgarnął Kimi Raikkonen (+1 okr.), który pozostawił za sobą Nico Hulkenberga (+1 okr.), a także Lando Norrisa (+1 okr.). Brytyjczyk jeszcze na ostatnim okrążeniu był siódmy, lecz wskutek problemów z hydrauliką, w samej końcówce został wyprzedzony przez kilku rywali. Punktowaną dziesiątkę uzupełnił Pierre Gasly (+1 okr.). Francuz liczył z pewnością na lepszy wynik w swoim domowym Grand Prix.

 

Za Danielem Ricciardo uplasował się duet Racing Point. Sergio Perez (+1 okr.) przed Lancem Strollem (+1 okr.). Na kolejnych pozycjach zostali sklasyfikowani kierowcy Toro Rosso. Daniił Kwiat (+1 okr.) minął linię mety przed Albonem (+1 okr.). Po udanych kwalifikacjach, znacznie słabiej w wyścigu poszło Antonio Giovinazziemu. Włoch po starcie z dziesiątego pola, w trakcie rywalizacji systematycznie spadał w klasyfikacji, kończąc zmagania na szesnastym miejscu (+1 okr.). Weekend do zapomnienia dla ekipy Haasa. Kevin Magnussen był dopiero siedemnasty (+1 okr.), zaś Romain Grosjean jako jedyny nie zdołał ukończyć wyścigu. Stawkę tradycyjnie uzupełnili kierowcy Williamsa. Robert Kubica (+2 okr.) po raz pierwszy w tym sezonie finiszował przed Georgem Russellem (+ 2 okr.).

 

OFICJALNE WYNIKI WYŚCIGU O GP FRANCJI

 

KLASYFIKACJA GENERALNA KIEROWCÓW

 

KLASYFIKACJA KONSTRUKTORÓW

 

Kolejny wyścig już za tydzień. Kierowcy będą rywalizować na legendarnym torze Red Bull Ring w Austrii.