NBA: rozdano nagrody za sezon zasadniczy. Antetokounmpo MVP

  • Data publikacji: 25.06.2019, 08:50

W Santa Monica odbyła się coroczna gala wręczenia nagród za sezon zasadniczy. Główna nagroda - MVP, trafiła w ręce Giannisa Antetokounmpo.

 

Antetokounmpo zakończył ubiegły sezon z imponującymi średnimi 27,7 pkt (58% FG), 12,5 ab, 5,9 as i poprowadził Milwaukee Bucks do najlepszego bilansu w lidze - 60-22. W głosowaniu na najbardziej wartościowego gracza sezonu zasadniczego zwyciężył Jamesa Hardena z Houston Rockets i Paula George'a z Oklahoma City Thunder. "Greak Freak" jest czwartym w historii MVP pochodzącym spoza Stanów Zjednoczonych, po Hakeemie Olajuwonie (1993/1994), Steve'a Nashu (2004/2005 i 2005/2006) oraz Dirku Nowitzkim (2006/2007).

 

Czwartym w historii nie-Amerykaninem z nagrodą debiutanta sezonu został za to wczoraj Luka Doncić (wcześniej po ROTY sięgali Pau Gasol, Andrew Wiggins i Ben Simmons). Słoweniec notował w minionym sezonie średnie na poziomie 21,2 pkt, 7,8 zb, 6,0 as i był murowanym faworytem do zwycięstwa w tej kategorii. W oczach głosujących okazał się lepszy od Deandre Aytona z Phoenix Suns i Trae Younga z Atlanty Hawks.

 

Oprócz MVP, Giannis Antetokounmpo miał również szansę na nagrodę dla najlepszego obrońcy sezonu. Ta po raz drugi z rzędu trafiła jednak w ręce Rudy'ego Goberta z Utah Jazz. Francuz stał się tym samym dziesiątym w historii koszykarzem, który uznany został za najlepszego defensora w lidze więcej niż raz.

 

Niespodzianki nie było również w głosowaniu na zawodnika, który uczynił w minionym sezonie największy postęp. Nagrodę Most Imporoved Player zgarnął Pascal Siakam. Kameruńczyk reprezentujący barwy Toronto Raptors zakończył miniony sezon ze średnimi na poziomie 16,9 pkt (55% FG, 37% za trzy, 79% FT), 6,9 zb, 3,1 as, we wszystkich z tych kategorii statystycznych notując najlepsze wyniki w karierze. Nie dał szans pozostałym dwóm finalistom w tej kategorii - D'Angelo Russellowi z Brooklyn Nets i De’Aaronowi Foxowi z Sacramento Kings.

 

Po raz drugi z rzędu i trzeci w karierze nagrodę dla najlepszego rezerwowego zgarnął Lou Williams. Rozgrywający Los Angeles Clippers okazał się lepszy od swojego kolegi z zespołu Montrezla Harrella oraz Domantasa Sabonisa z Indiana Pacers.

 

Trenerem roku wybrany został - i tu również bez niespodzianki - Mike Budenholzer. Szkoleniowiec Milwaukee Bucks poprowadził swój zespół do najlepszego bilansu w lidze (60-22) i został dziewiątym coachem w historii, który co najmniej dwa razy nagrodzony został tytułem trenera sezonu. W finałowym głosowaniu zwyciężył Doca Riversa (Los Angeles Clippers) oraz Mike'a Malone'a (Denver Nuggets).