Mińsk 2019 - Lekkoatletyka: Ukraina sięga po drużynowe złoto

Ukraina wygrała finałowy mecz lekkoatletyczny, wieńczący zmagania w Królowej Sportu na igrzyskach europejskich. Podium uzupełnili Białorusini i Niemcy.

Faworytami do zwycięstwa finałowego meczu rozgrywanego w formule Dynamic New Athletics między sześcioma reprezentacjami, byli gospodarze. Białorusini nominowali teoretycznie najsilniejszą kadrę, choć Ukraińcy pokazali siłę wygrywając swoje dwa poprzednie mecze. To właśnie oni zanotowali lepszy start wygrywając 100 m mężczyzn i skok w dal kobiet, dzięki świetnej postawie Serhija Smelyka i Maryny Bech-Romanczuk. Później do głosu doszli jednak gospodarze. Komplet 12 punktów zdobyli: Kryscina Cimanowska (100 m K), Tacciana Chaładowicz (rzut oszczepem K), Vitali Parachonka (110 m ppł), Maksim Nedasekow (skok wzwyż M) i Elwira Herman (100 m ppł). Jedynie sztafeta mieszana 4x400 m zawiodła, zajmując ostatnie miejsce, i w sytuacji, w której niemal w każdej konkurencji Ukraińcy uplasowali się tuż za plecami swoich sąsiadów, wystarczyło to do remisu przed ostatnią konkurencją. Obie ekipy zgromadziły po 74 punkty, a więc to bieg pościgowy 800-600-400-200 m miał rozstrzygnąć kwestię złota i srebra. Nie mniej ciekawie było z tyłu. Po ośmiu konkurencjach również taką samą ilość punktów uzyskali Niemcy i Czesi, co oznaczało, że w ostatnim biegu wystartują w tym samym czasie.

Mimo wsparcia lokalnej publiczności, gospodarze nie byli w stanie pokonać rozpędzonych Ukraińców. Wszystko rozstrzygnęło się na trzeciej zmianie, kiedy 400 m wystarczyło Ołeksijowi Pozdniakowowi do wypracowania wystarczającej przewagi nad przeciwnikiem i, choć Cimanowska robiła co mogła na ostatnich 200 m, to Ukraina sięgnęła po złoto, zostawiając Białorusinów ze srebrem. Zaciętą walkę o brąz wygrali Niemcy. Za nimi uplasowali się Czesi, Francuzi i Włosi.

Przypomnijmy, że Polacy odpadli w ćwierćfinale, zajmując w nim 4. miejsce.