PGE Ekstraliga: pogrom we Wrocławiu. Zmarzlik osamotniony

  • Data publikacji: 30.06.2019, 19:50

Betard Sparta Wrocław szybko pokonała rywala. 58:32 to prawdziwy pogrom drużyny Stanisława Chomskiego, trulywork.pl Stali Gorzów. Brak Taia Woffindena w składzie gospodarzy nie jest odczuwalny. 

 

Od samego początku gospodarze pokazali się z dobrej strony, udowadniając tym samym swoją siłę w tym sezonie. Ewidentnie brak lidera, Taia Woffindena, wpłynął motywująco na drugą linię we wrocławskim zespole. Pierwsze trzy biegi to 15:3 dla miejscowych, co sugerowało, że mecz będzie wyjątkowo jednostronny. Tak też się stało.

 

Po stronie gości zabrakło zawodnika spod "jedynki", Szymona Woźniaka, który doznał kontuzji i nie mógł pojawić się na torze w niedzielę. Wychowanek Polonii Bydgoszcz byłby zapewne mocnym punktem zespołu, z racji tego, że dwa lata jeździł w żółto-czerwonych barwach. Ciekawostką może być fakt, że Szymon to pierwszy zawodnik, który wykonał historyczne pełne okrążenie na wrocławskim stadionie po remoncie. 

 

Po pierwszej serii startów spartanie prowadzili 19:5, a kolejne wyścigi nadal przynosili punkty gospodarzom. Na pochwałę zasługuje cały wrocławski zespół, w szczególności junior, Przemek Liszka, który w swoich czterech występach uzbierał 8 punktów z dwoma bonusami. Pokazał tym samym, że po jego kontuzji ani śladu. 

 

Po stronie gości na uznanie zasługuje Bartosz Zmarzlik, który tylko raz zobaczył na mecie plecy rywala. Gorzowianin zdobył 17 punktów w 6 startach i może być zadowolony. Przede wszystkim zrobił porządny rekonesans przed rundą Grand Prix, która już w pierwszy weekend sierpnia rozegrana zostanie na stadionie olimpijskim. 

 

O honor drużyny walczył dzielnie także Anders Thomsen i... nikt więcej. Pozostali zawodnicy o dzisiejszych wynikach będą chcieli zapomnieć jak najszybciej. Z kolei podopieczni Dariusza Śledzia mają co świętować, bowiem nie mieli w drużynie słabego ogniwa. 

 

Spotkanie zakończyło się podwójnym zwycięstwem zespołu gości, co mogło być drobną osłodą wysokiej porażki. Albo oddechem dla wrocławskiej księgowej... 

 

Betard Sparta Wrocław - 58 pkt

9. Tai Woffinden - ns
10. Jakub Jamróg (2*,2,3,1,-) 8+1
11. Vaclav Milik (2*,2*,2,3,0) 9+2
12. Max Fricke (3,3,1*,1*,-) 8+2
13. Maciej Janowski (3,3,2,3,1) 12
14. Przemysław Liszka (3,2*,1,2*) 8+2
15. Maksym Drabik (2*,1,0,3) 6+1
16. Gleb Czugunow (3,1*,1,2) 7+1

 

truly.work Stal Gorzów - 32 pkt

1. Anders Thomsen (1,1,1,2,2,2*) 9+1
2. Peter Kildemand (0,0,-,-,-) 0 
3. Krzysztof Kasprzak (1,1,2,0,0) 4
4. Adam Ellis (0,0,0,-,-) 0
5. Bartosz Zmarzlik (2,3,3,3,3,3) 17
6. Rafał Karczmarz (1,0,0,0,1) 2
7. Mateusz Bartkowiak (0,-,0,d) 0
8. Alan Szczotka - ns

 

Bieg po biegu:

1. (64,31) Czugunow, Jamróg, Thomsen, Kildemand - 5:1 - (5:1)
2. (64,19) Liszka, Drabik, Karczmarz, Bartkowiak - 5:1 - (10:2)
3. (64,20) Fricke, Milik, Kasprzak, Ellis - 5:1 - (15:3)
4. (63,34) Janowski, Zmarzlik, Drabik, Karczmarz - 4:2 - (19:5)
5. (65,53) Fricke, Milik, Thomsen, Kildemand - 5:1 - (24:6)
6. (64,44) Janowski, Liszka, Kasprzak, Ellis - 5:1 - (29:7)
7. (64,25) Zmarzlik, Jamróg, Czugunow, Karczmarz - 3:3 - (32:10)
8. (64,32) Zmarzlik, Janowski, Thomsen, Drabik - 2:4 - (34:14)
9. (64,72) Jamróg, Kasprzak, Czugunow, Ellis - 4:2 - (38:16)
10. (64,25) Zmarzlik, Milik, Fricke, Bartkowiak - 3:3 - (41:19)
11. (65,47) Janowski, Thomsen, Jamróg, Kasprzak - 4:2 - (45:21)
12. (64,16) Milik, Thomsen, Liszka, Karczmarz - 4:2 - (49:23)
13. (64,90) Zmarzlik, Czugunow, Fricke, Kasprzak - 3:3 - (52:26)
14. (65,28) Drabik, Liszka, Karczmarz, Bartkowiak (d) - 5:1 - (57:27)
15. (64,72) Zmarzlik, Thomsen, Janowski, Milik - 1:5 - (58:32)