Tenis - Wimbledon: Hurkacz w ll rundzie!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 01.07.2019, 18:55

Po bardzo wyrównanym pojedynku Hubert Hurkacz wygrywa z Serbem Dusanem Lajoviciem 3:1. Tym samym po raz pierwszy w karierze zagra w ll rundzie Wimbledonu.

 

Hubert nie najlepiej rozpoczął swoją przygodę na trawiastych kortach. Po urazie pleców, jakiego nabawił się podczas Poznań Open, musiał zrezygnować z gry deblowej w Stuttgarcie. Później przegrał już w l rundzie w Halle z Portugalczykiem Joao Sousą, a jego gra była daleka od ideału. Przełamanie nastąpiło w Eastbourne, gdzie pokonał Włocha Marco Cecchinato oraz reprezentanta USA Steva Johnsona bez straty seta. Mimo że kolejny Amerykanin Taylor Fritz okazał się dla wrocławianina za mocny, Hubert pokazał się z bardzo dobrej strony. Na dodatek światowe media doceniły jego fenomenalne zagrania, których nie powstydziłby się sam Boris Becker. Był to z pewnością optymistyczny prognostyk przed wimbledońskim turniejem.

 

Dzisiejszy rywal Polaka także nie jest wirtuozem na nawierzchni trawiastej. W Eastbourne przegrał już na początku turnieju, natomiast na londyńskich kortach wszystkie swoje występy kończył maksymalnie na drugiej rundzie.

 

Z jedynego dotychczas pojedynku obu tenisistów podczas kwalifikacji do turnieju ATP w Szanghaju wyszedł 22-Polak, kiedy to Lajovic skreczował w trzecim secie.

 

Nie było jednego, wyraźnego faworyta tego spotkania, ale to Hubert od początku grał znacznie pewniej. Nie popełniał błędów i wygrywał dłuższe wymiany, co pozwoliło mu przełamać rywala już w jego pierwszym gemie serwisowym. Choć Serb próbował odrobić stratę, wrocławianin utrzymał koncentrację i po wygraniu własnego podania objął prowadzenie 3:0. W dalszej fazie seta Polak zdominował przeciwnika, którego stać było tylko na jednorazowe przebłyski. Dzięki temu, po niespełna półgodzinie gry, Polak wygrał pierwszą partię 6:3.

 

Kolejną odsłonę "Hubi" również rozpoczął bardzo dobrze. Polak przejmował inicjatywę przy serwisie rywala i wygrywał akcje z głębi kortu. Brakowało jednak przysłowiowej kropki nad "i". Wrocławianin miał w tym secie kilka szans na przełamanie, ale żadnej nie wykorzystał. Doświadczony Serb nie popełnił jednak tego samego błędu. Prowadząc 4:5, wyszedł na prowadzenie 0:40 przy serwisie Hurkacza i wykorzystał już pierwszego break-pointa. Tym samym wygrał drugą partię 4:6 i doprowadził do wyrównania w całym spotkaniu.

 

Trzeciego seta Polak znów rozpoczął od niewykorzystanej szansy na przełamanie. Gra była jednak dużo bardziej wyrównana, przez co obaj tenisiści z trudem wygrywali własne podanie. Przy stanie 3:3 Serb zaczął popełniać jednak niewymuszone błędy, a Hubert świetnie returnował. Tym razem udało się przełamać rywala na 4:3. Lajovic walczył o każdą piłkę, ale popełniał zbyt wiele błędów, aby móc zagrozić Polakowi.  Nasz reprezentant był jednak skoncentrowany do końca, dzięki czemu wygrał seta 6:4, ponownie obejmując prowadzenie w meczu.

 

Ostatnia partia nie rozpoczęła się dla Hurkacza dobrze. Już na początku Serb miał sześć okazji, by przełamać Polaka, ale ten zachował zimną krew i obronił własne podanie. Już do końca meczu obaj zawodnicy solidarnie wygrywali swoje gemy serwisowe, ale ponownie nie było to łatwe zadanie. W pewnym momencie Serb zaczął popełniać dużo więcej błędów. Polak natomiast częściej podchodził do siatki i przeprowadzał skuteczne, przemyślane akcje. W efekcie udało mu się przełamać już po raz ostatni na 5:4, a potem potwierdzić przewagę własnym serwisem.

 

W kolejnej rundzie Polak zmierzy się z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem, który po jednostronnym pojedynku wygrał z Łotyszem Ernestsem Gulbisem 3:0 (6:1, 7:6(14:12), 6:2).

 

Wcześniej z Londynem pożegnali się Iga Świątek i Kamil Majchrzak.

 

Hubert Hurkacz - Dusan Lajovic 3:1(6:3, 4:6, 6:4, 6:4)