Southampton zrzuciło z ligi Krychowiaka

  • Data publikacji: 05.05.2018, 20:25

W ostatnim z sobotnich spotkań na boisku, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, od pierwszej minuty pojawił się młodzieżowy reprezentant Polski, Jan Bednarek. W pierwszych 45 minutach spotkanie miało raczej dość wyrównany przebieg. 

 

Everton miał szansę na zdobycie bramki za sprawą uderzenia głową Cenka Tosuna, jednak piłka nieznacznie minęła poprzeczkę. Kilka chwil później do głosu doszli goście z południa Anglii, za sprawą Charliego Austina, jednak jego piekielnie mocny strzał został wyłapany przez Jordana Pickforda. Pod koniec pierwszej połowy doszło do osłabienia ekipy Świętych, gdyż boisko opuścił z kontuzją letni nabytek, Mario Lemina.

 

Na drugą połowę piłkarze z St. Mary Stadium wyszli umotywowani, gdyż doskonale zdają sobie sprawę, iż w ich aktualnej pozycji każdy z pozostałych do końca meczy jest na wagę "być albo nie być".  Ta chęć zwycięstwa znalazła potwierdzenie w 56 minucie, kiedy Nathan Redmond wyskoczył najwyżej w polu karnym do piłki dośrodkowanej przez Cederica Soaresa i pokonał golkipera The Toffees. Do 85 minuty przebieg meczu był pod kontrolą Southampton i wydawało się, że mecz zakończy się spokojnym zwycięstwie. Wtedy jednak drugą żółtą - i w konsekwencji czerwoną - kartkę otrzymał Maya Yoshida. Spowodowało to, że mieliśmy elektryzującą końcówkę. Zwieńczeniem tygla emocji, które zaserwowali nam piłkarze, było wyrównanie stanu meczu tuż przed końcowym gwizdkiem, w 7 minucie czasu doliczonego. Tom Davies popisał się strzałem z linii pola karnego, a piłka w trakcie lotu odbiła się od jednego z piłkarzy Świętych i wpadła do siatki obok bezradnego McCarthy’ego.

 

Mimo remisu Święci i tak opuścili strefę spadkową i przesunęli się na 17 miejsce kosztem Swansea.  Ten wynik oznacza także, że dzisiejsze zwycięstwo West Bromwich jest bezwartościowe, gdyż drużyna straciła właśnie szansę na utrzymanie.