Roland Garros: szok w Paryżu! Cecchinato w półfinale!

  • Data publikacji: 05.06.2018, 19:40

Serb Novak Djoković za burtą Roland Garros 2018! Mistrz paryskiego turnieju sprzed dwóch lat przegrał w ćwierćfinale z mało znanym Włochem Marco Cecchinato 3:6, 6:7(4), 6:1, 6:7(11).

 

 

Cztery sety spektaklu na wice-centralnym korcie Roland Garros zapiszą się w pamięci kibiców na długie lata, szczególnie dwa tie-breaki. Novak Djoković i Marco Cecchinato zagrali tenis najwyższej próby, zarówno z głębi kortu, jak i przy siatce. Zachwytów nad grą wolejem Serba przy siatce, czy powtarzalnością zagrań za końcowej linii Włocha nie było końca. Return na linię przy piłce meczowej przy stanie 12:11 w 4. secie postawił kropkę nad "i". 

 

Cecchinato nie przestraszył się byłego lidera rankingu. Nawet kiedy gładko przegrał trzeciego seta 1:6, po wygraniu dwóch pierwszych 6:3, 7:6(4). W decydującej partii Sycylijczyk wyszedł z opresji, gdyż przegrywał 2:5, ale agresywna gra, której momentami zabrakło Serbowi, pomogła mu doprowadzić do jeu décisif jak mawiają Francuzi w kontekście tie-breaka. 

 

Włoch na starcie sezonu zajmował 109. miejsce w rankingu ATP, a po sukcesie w Paryżu będzie w okolicach miejsca 20. A jeszcze w zeszłym roku plasował się pod koniec drugiej setki światowych list. Teraz zagra o paryski finał jako spadkobierca włoskich sukcesów na francuskiej mączce, które były udziałem Nicoli Pietrangeliego i Adriano Panatty. Pierwszy wygrał cały turniej w 1959 i 1960 roku, a drugi w 1976. 

 

Kolejnym rywalem 25-latka, w drodze do ewentualnego finału w stolicy Francji, będzie o rok młodszy Austriak Dominic Thiem. Nigdy rzecz jasna nie grali w wielkoszlemowym finale. Włoch do startu tegorocznej rywalizacji w Paryżu nie wygrał nawet jednego meczu w Wielkim Szlemie, ale to już melodia przeszłości. Kolejne jej nuty poznamy w piątek.

 

Marco Cecchinato (Włochy) - Novak Djoković (Serbia) 6:3, 7:6(4), 1:6), 7:6(11)