Roland Garros: del Potro w półfinale!

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 07.06.2018, 15:00

Juan Martin del Potro wygrał w czterech setach bardzo wyrównane ćwierćfinałowe spotkanie z pogromcą Huberta Hurkacza - Marinem Ciliciem. Argentyńczyk okazywał więcej spokoju w kluczowych momentach, dzięki czemu piąty raz w karierze awansował do wielkoszlemowego półfinału.

 

Pierwszy set tego spotkania był bardzo wyrównany. Jak przystało na tak wysokich zawodników, obydwaj świetnie serwowali, dzięki czemu pewnie wygrywali gemy przy swoim podaniu. Pierwsze break-pointy pojawiły się dopiero w 9. gemie. Trzy okazje do przełamania miał Argentyńczyk, jednak żadnej z nich nie zdołał wykorzystać. Przy stanie 5-5 i 0-30 przy serwisie del Potro, spotkanie przerwano z powodu opadów deszczu. Wznowiono je po niespełna godzinie. Argentyńczyk wyszedł z opresji, a w kolejnym gemie znów mógł przełamać Chorwata, jednak ponownie nie wykorzystał żadnej z trzech okazji. Ostatecznie doszło do tiebreaka, który również był wyrównany. Przerwano go przy stanie 5-5, ponieważ ponownie rozpadało się nad Laskiem Bulońskim. Po wznowieniu w czwartkowe południe, dwie piłki wygrał del Potro, kończąc tym samym pierwszego seta.

 

W drugiej partii obraz gry się nie zmienił. Wciąż oglądaliśmy bardzo zaciętą rywalizację, w której kluczową rolę odgrywał serwis. W 9. gemie tej partii po raz pierwszy w tym spotkaniu jeden z tenisistów przełamał. Cilić zdołał wygrać gema przy serwisie zawodnika z Tandil. Rozpoczęło to krótką serię breaków, gdyż del Potro po chwili odrobił stratę, by potem znów oddać gem przy własnym podaniu. Tym razem Chorwat zachował przewagę i wykorzystał wywalczoną piłkę setową, wyrównując stan meczu.

 

Trzecią partę lepiej zaczął Cilić. Otworzył on tego seta przełamaniem i miał później okazje do powiększenia przewagi, co jednak się nie stało. W pewnym momencie w grze Chorwata coś się zadziało. Zaczął popełniać więcej błędów, wypuścił przewagę i pozwolił del Potro wygrać cztery gemy z rzędu, dzięki czemu Argentyńczyk wygrał tego seta 6-3, choć przegrywał 2-3 ze stratą przełamania.

 

Niedyspozycja Cilicia była chwilowa. W czwartej partii znów oglądaliśmy to, co na początku spotkania – wyrównany pojedynek, w którym serwujący pewnie wygrywali swoje gemy. W końcówce seta Ciliciowi zabrakło jednak chłodnej głowy. Argentyńczyk łatwo przełamał go na 6-5, a później do 0 wygrał przy swoim serwisie, awansując do półfinału.

 

Marin Cilić (CRO) [3] – Juan Martin del Potro (ARG) [5] 6-7(5) 7-5 3-6 5-7

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.