Siatkówka plażowa: Polacy przegrali, ale... awansowali

W niecodzienny sposób rozstrzygnęły się losy pary Groszek/Witkoś w jednogwiazdkowym turnieju w Salalah. Choć Polacy przegrali spotkanie kwalifikacyjne, to awansowali do głównych rozgrywek jako tzw. "lucky losers". Niestety, tyle szczęścia nie miały siatkarki w Zhongwei, które przegrały spotkanie o ćwierćfinał.

Jedynie dwa mecze kwalifikacyjne zostały rozegrane w omańskim Salalah, a w jednym z nich brali udział reprezentanci Biało-Czerwonych. Zmierzyli się oni z irańską parą Shoushtarizadeh/Sadeghi. Groszek i Witkoś nie prezentowali się dobrze, lecz trzeba wziąć poprawkę na to, że był to ich debiut w turnieju rangi World Tour. Szybkie dwa sety miały zadecydować o końcu ich przygody z graniem w Omanie, jednak dostali swoją szansę i zagrają w turnieju głównym. Pierwszy mecz rozegrają w niedzielę o 7:00 czasu polskiego. Poza nimi, Polskę reprezentować będą Janiak/Ilewicz (9:30 czasu polskiego) oraz Sdebel/Kaczmarek (12:00 czasu polskiego).

Shoushtarizadeh/Sadeghi[IRI] - Groszek/Witkoś [POL] 2:0 (21:14, 21:13)

W chińskim Zhongwei Polki zakończyły udział w turnieju. Choć Gruszczyńska i Wachowicz wygrały oba spotkania w fazie grupowej (co dało im bezpośredni awans dalej) to nie zdołały pokonać Tajek, z którymi walczyły o 1/8 finału. Pierwszy set przebiegał jednostronnie, w drugim nasze reprezentantki zaprezentowały się znacznie lepiej. Dopiero końcówka zadecydowała o tym, że to Udomchavee/Numwong cieszyły się po zakończonym spotkaniu.

Gruszczyńska/Wachowicz [POL] - Udomchavee/Numwong [THA] 0:2 (15:21, 21:23)