Badminton - MŚ: japońska dominacja

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 24.08.2019, 21:44

Na rok przed igrzyskami w Tokio japońscy badmintoniści pokazali, że na swoim terenie mogą być bardzo niegościnni. Z sześciu szans na awans do finału wykorzystali pięć. Na jeden tylko zloty medal mają szanse Chińczycy.

 

Na początku tego dziesięciolecia Chińczycy zdobywali na mistrzostwach świata komplet złotych medali, natomiast Japończycy mogli marzyć choć o jednym krążku. Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z przyznaniem organizacji igrzysk w 2020 roku Tokio. Japończycy postawili mocno na badminton, zatrudnili najlepszych zagranicznych specjalistów i z roku na rok zaczęli coraz więcej znaczyć w badmintonowym świecie. W Glasgow rok temu wywalczyli cztery medale, w tym jeden złoty, rok temu w Nanjingu już sześć, w tym dwa złote. Dziś w Bazylei też zdobyli sześć krążków, ale tylko jeden będzie brązowy, pozostałe albo złote, albo srebrne, wszystko zależy od przebiegu jutrzejszych finałów.

 

Zgodnie z planem przebiega rywalizacja w deblu pań. W finale zagrają dwie najwyżej rozstawione pary z Japonii. Obie dziś dość pewnie pokonały półfinałowe rywalki. Yuki Fukushima i Sayaka Hirota zwłąszcza w pierwszym secie zdominowały Chinki Yue Du i Yinhui Li. Natomiast Mayu Matsutomo i Waakna Nagahara pokonały także w dwóch setach Indonezyjki Greysię Polii i Apriyani Rahayu. Tak więc jutro w finale czeka nas powtórka decydującego meczu sprzed roku z Nanjingu. Wtedy lepsze były Matsutomo i Nagahara, wynik jutrzejszej gry pozostaje sprawą absolutnie otwartą.

 

Oba single mogą też paść łupem świetnych graczy z Japonii. Broniący tytułu Kento Momota gra w Bazylei rewelacyjnie, kolejne przeszkody pokonuje bez większego wysiłku, dziś Sai Praneeth z Indii uzbierał w całym meczu 21 punktów. Rywalem Momoty będzie jutro Anders Antonsen. Duńczyk idzie w śaldy swojego wielkiego kolegi i rywala, Viktora Axelsena, który z powodzeniem grał w finale dwa lata temu w Glasgow. Dziś Antonsen, jedyny przedstawiciel Europy w półfinałach pokonał Tajlandczyka Kantaphona Wangharoena. Dla obu zawodników półfinał czempionatu globu to największe osiągnięcie w karierze, Duńczyk jest jednak nieco bardziej utytułowany i jego wygrana nie jest niespodzianką.

 

W singlu pań o złoto zagrają zawodniczki, które mają już na koncie medale mistrzostw świata. Pusarla Sindhu ma ich nawet już cztery, ale żadnej z nich nie jest z najcenniejszego kruszcu. Dziś w półfinale Hinduska w rewelacyjnym stylu odprawiła Yufei Chen. Chinka była bezradna, popełniała mnóstwo błędów, zwłaszcza przy zagraniach pod linię końcową. Sindhu wygrała do 14 i do 7. Zdecydowanie bardziej wyrównany był drugi półfinał. Nozomi Okuhara, mistrzyni z Glasgow przegrała pierwszego seta z czempionką sprzed sześciu lat, Ratchanok Intanon. Japonka w kolejnych dwóch partiach okazała się lepsza, choć w drugiej przegrywała już 16:18.

 

W męskim deblu mieliśmy indonezyjski półfinał bez sensacji. Mohammad Agsan i Hendra Setiawan wygrali po trzysetowej walce z Fajarem Alfianem i Muhammadem Ardianto. W drugim półfinale, który zamykał dzień w Bazylei, dopełniła się chińska frustracja i japońska dominacja. Takuro Hoki i Yugo Kobayashi, rozstawieni z numerem dopiero dwunastym bardzo pewnie, zwłąszcza w drugim secie, pokonali turniejową dwójkę - Junhui Li i Yuchen Liu.

 

Chińczycy powody do radości mieli częściowo jedynie po meczach par mieszanych. Dominatorzy ostatnich miesięcy, broniący tytułu Siwei Zheng i Yaqiong Huang bez większych kłopotów pokonali Yutę Watanabe i Arisę Higashino. Warto podkreślić, że byłą to jedyna porażka Japończyków z rywalem spoza Japonii w dzisiejszych półfinałach. Rywalami Chińczyków w walce o złoto będą Tajlandczycy Dechapol Puavaranukroh i Sapsiree Taerettanachai, którzy pokonali rozstawionych z dwójką Yilyu Wang i Dongping Huang.

 

Wyniki półfinałów

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.