PKO Ekstraklasa: pewne zwycięstwo Cracovii w Poznaniu

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 01.09.2019, 19:27

Lech Poznań przegrał 1:2 (0:1) z Cracovią w drugim niedzielnym meczu 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla podopiecznych Dariusza Żurawia to druga porażka z rzędu na własnym stadionie. 

 

Upał i duchota na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu storpedował poczynania obu drużyn w pierwszej połowie spotkania. Lech, grający w tym sezonie szybko i z pomysłem, był zupełnie bezproduktywny, wolny i niedokładny. Nieco lepiej prezentowała się Cracovia, która nie pozwalała "Kolejorzowi" rozwinąć skrzydeł. Przyjezdni byli nastawieni na szybkie kontrataki i stałe fragmenty gry. W 29 minucie wykorzystali rzut rożny i objęli prowadzenie. Sergiu Hanca dograł do Cornela Rapy, który precyzyjnym strzałem pokonał Mickeya van der Harta. Lech starał się szybko odpowiedzieć, ale wysoki pressing gości nie pozwalał im na precyzyjne i składne akcje. Niewidoczny był praktycznie cały zespół - Jevtić i Tiba przegrywali walkę o środka pola, na skrzydłach królował chaos i nieporządek. "Kolejorz" mógł nawet wyrównać. W 33. minucie Christian Gytkjaer dość przypadkowo znalazł się w idealnej sytuacji tuż przed Michalem Peskoviciem, ale nieczysto trafił w piłkę, marnując doskonałą sytuację. Poza tym działo się niewiele. Lech miał optyczną przewagę z której absolutnie nic nie wynikało. 

 

Obraz drugiej gry był niewiele inny. Lech starał się grać atakiem pozycyjnym, ale był zbyt wolny i niedokładny, żeby stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Peskovicia. Znacznie groźniejsi byli Krakowianie, którzy grając z kontry raz za razem zagrażali bramce strzeżonej przez van der Harta. Trzy dobre szanse miał Mateusz Wdowiak, lecz dwukrotnie uderzył niecelnie, a za trzecim razem został zablokowany przez nadbiegającego obrońcę Lecha. Czwarty groźny kontratak zakończył się golem. Pelle van Amersfoort popędził prawym skrzydłem, znalazł się sam na sam z holenderskim golkiperem i umieścił piłkę w siatce. Podwyższenie wyniku przez Cracovię praktycznie zamknęło mecz. "Kolejorz" był dziś zbyt słaby, żeby odpowiedzieć dwoma trafieniami. W 87. minucie udało się zmniejszyć rozmiary porażki za sprawą Pawła Tomczyka, ale to było wszystko, co dziś zdołał zrobić Lech. 

 

LECH POZNAŃ - CRACOVIA 1:2 (0:1)
Bramki: 87' Tomczyk - 29' Rapa, 68' van Amersfoort

Lech Poznań: van der Hart – Gumny, Šatka, Crnomarković, Kostewycz – Muhar (73' Amaral), Tiba, Jevtić (85' Tomczyk), Puchacz (63' Klupś) – Jóźwiak, Gytkjaer
Cracovia:Pesković – Rapa, Dytyatev, Datković, Ferraresso (63.Pestka) – Gol, Lusiusz (70.Dimun) – Hanca, Amersfoort, Wdowiak (79. Vestenicky) – Lopes
Żółte kartki: Ferraresso, Lopes, Lusiusz
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

 

AKTUALNA TABELA PKO EKSTRAKLASY