Badminton - Kharkiv International: Świerczyńska i Śmiłowski w finale

Świetnie radzą sobie na turnieju Kharkiv International Magdalena Świerczyńska i Paweł Śmiłowski. Polski mikst po wygraniu dziś dwóch trudnych pojedynków awansował do finału turnieju.

Cztery lata temu Nadia Zięba i Robert Mateusiak po długiej przerwie we wspólnych występach rozpoczęli starania o wywalczenie kwalifikacji na igrzyska w Rio. Po wygraniu kilku turniejów rangi International Challenge i dobrych startach w kilku innych turniejach wyższej rangi sztuka się udała, a potem na igrzyskach para ta zagrała w ćwierćfinale. Dzisiejszy sukces na Ukrainie pokazuje, że Śmiłowski i Świerczyńska mogli z powodzeniem pójść tą samą drogą. Jednak komuś w polskiej kadrze szkoleniowej przyszło do głowy na początku olimpijskich kwalifikacji rozbić grającą od lat wspólnie parę. Eksperyment nie wypalił, a Paweł z Magdą stracili na zgraniu, rozumieniu na korcie, koordynacji. W efekcie przyszły starty poniżej oczekiwań - na Igrzyskach Europejskich, mistrzostwach świata. Miejmy nadzieję, że gra na Ukrainie jest sygnałem powrotu duetu do pełnej dyspozycji. Czy daje to nadzieję na wywalczenie olimpijskiej promocji? Będzie szalenie trudno, ale nie jest to niemożliwe. Trzeba grać i wygrywać.

Ten plan Paweł z Magdą realizowali dziś celująco. W ćwierćfinale zagrali z Francuzami Adamem Eloi i Margot Lambert. Mecz był szalenie wyrównany, szczególnie pierwszy set, który zakończył się wygraną Polaków 28:26. W drugiej partii Francuzi byli lepsi, prowadząc od pierwszej do ostatniej lotki. Decydującą partię nasz mikst otworzył wygraniem czterech wymian z rzędu i później tak zdobytej przewagi już nie oddał. Po blisko godzinie gry polska para zameldowała się w półfinale.

W nim nie było łatwo, znów Polakom przyszło grać na pełnym dystansie trzech setów, a o wygranej w poszczególnych partiach decydowały pojedyncze wymiany. Co prawdą pierwszą wysoko wygrali rywale - Anglicy Gregory Mairs i Victoria Williams, ale w drugiej żadnej z par nie udało się zbudować przewagi większej niż dwa punkty. W nerwowej końcówce Polacy wygrali dopiero trzecią lotkę setową i doprowadzili do decidera. Ten był niezwykle wyrównany. Prowadzenie zmieniało się co 2-3 wymiany, a obie pary wznosiły się na wyżyny swoich umiejętności. Anglicy jako pierwsi mieli lotkę meczową, ale jej nie wykorzystali. Za to nasz duet uczynił to perfekcyjnie i wygrywając 23:21 zapewnił sobie finał. O zwycięstwo w turnieju Świerczyński i Śmiłowska zagrają jutro z Francuzami Fabienem Delrue i Vimalą Heriau. Będzie to rewanż za finał sierpniowego Hellas Open, w którym lepsi po trzech setach okazali się reprezentanci Francji.

Ćwierćfinał

Pawel SMILOWSKI [3] Magdalena SWIERCZYNSKA

-

Eloi ADAM Margot LAMBERT

28-26 13-21 21-17

Półfinał

Pawel SMILOWSKI [3] Magdalena SWIERCZYNSKA

-

Gregory MAIRS Victoria WILLIAMS

12-21 21-19 23-21