Badminton - ME U17: dominacja Duńczyków i Rosjan
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 07.09.2019, 15:26
Reprezentanci Danii i Rosji rozdzielili między sobą złote medale zakończonych dziś w Gnieźnie mistrzostw Europy w badmintonie do lat 17.
Takiego obrotu sprawy należało się spodziewać. Te dwie nacje dominują w badmintonie w tej kategorii wiekowej od pewnego czasu i mało komu udało się w dawnej stolicy Polski dokonać wyłomu w tej hegemonii. Duńczycy zagrali w trzech finałach, wygrywając za każdym razem. W najbardziej prestiżowym singlu chłopców Mads Moeller pokonał Francuza Sachę Leveque w dwóch setach. Ten sam zawodnik miał udział w triumfie debla. Wraz z Christianem Kjaerem po długiej trzysetowej walce pokonali Rosjan Lva Barinova i Egora Borisova.
Dla Borinova był to drugi srebrny medal w Gnieźnie. Pierwszy wywalczył w mikście, w którym wraz z Anastasiią Boiarun przegrali z Duńczykami Christopherem Vittoriani i Mette Werge. Boiarun natomiast miała okazję wysłuchania hymnu swojego kraju, bowiem wraz z Aleną Iakovlewą w finale debla rozbiły Angielki Estelle van Leeuwen i Holly Williams.
Najbardziej emocjonujący był finał singla dziewcząt, w którym zagrały dwie Rosjanki. Po ponad godzinie gry półfinałowa pogromczyni Joanny Podedworny, Mariia Golubeva zwyciężyła swoją koleżankę Aleksandrę Chushkinę.
Oprócz wspomnianych trzech złotych medali Duńczycy uzbierali jeszcze trzy medale w kolorze brązowym i wygrali klasyfikację medalową. To, wraz z triumfem w turnieju drużynowym pozwala duńskim trenerom spać spokojnie. Rosjanie ilościowo zdobyli więcej krążków, bo prócz dwóch złotych i trzech srebrnych wywalczyli jeszcze jeden brąz.
My ogromnie cieszymy się z medalu Joanny Podedworny. O jej startach pisałem obszernie w ostatnich dniach. Dziś pragnę tylko wyrazić nadzieję, że tej badmintonowej perełki nie zniszczy żaden niedouczony trener, jak to miało już miejsce w niedalekiej przeszłości z innymi utalentowanymi zawodnikami. Na razie 14-latka jest prowadzona mądrze, przede wszystkim przez trenerów klubowych i efekty są widoczne. Oby tak było dalej.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.